 lub:


|
Poeta Piszból do Poetki Szałwi_i. W pierwszych słowach Twej galaretki... |
Władczyni Mej Duszy...
W pierwszych już słowach Twej niebiańskiej galaretki odnalazłem odpowiedź na dręczące mnie pytania: iść czy nie iść na podwieczorek do Ciebie? Jak iść nie idąc?
Teraz wiem dogłębnie, że potrawa tak zwinna, sercowa i duchowa, jak galaretka z tęczy, winna być zjadana przez Duszę, a nie ciało. Dlatego jutro wyślę do Ciebie Duszę Mą, a nędzną, materialną powłokę, która tylko zepsułaby nam biesiadę ducha, skazuję niniejszym na pozostanie w domu bez galaretki w barwach garbu na niebie.
Zwłaszcza, że w prognozie pogody mówili, iż przeznaczony nam jest w bieżącym tygodniu deszcz, a parasol pożarła mi pustka...
Och! Myślę o Tobie bezustannie, chyba, że akurat nie myślę...
Na Zawsze Twój
Piszból Poeta
|
Zabrania się kopiowania, redystrybucji, publikowania, rozpowszechniania, udostępniania czy wykorzystywania w inny sposób całości lub części treści zawartych w serwisie internetowym e-poezja bez zgody autorów.
|