literacki serwis recenzencki e-poezja
(wersja serwisu: 0.11 z dnia: 20-04-2021)
(c) 2004-2023 by E-POEZJA
Załóż konto
lub
Zaloguj się


Do przeglądania polecamy:


FireFox Web Browser
Wiersz z listy autora o pseudonimie aryman
<< Poprzedni wiersz tego autora Następny wiersz tego autora >>
Pokaż wszystkie wiersze tego autora Dodaj do ulubionych
 
po ojcu
na skos przez trawniki i płoty
jak wiatr w słuchawce telefonu
w przemoczonych tenisówkach
wpław przez rzeki i ruczaje
bo mostów nie czas było budować
odkładałem portrety dni jak
różaniec do wieczornego odrabiania
na potem Potem Potem

nie chcę już biec
przede mną tylko spokojne morze
biel wytrawionych form
tam gdzie chciwość istnienia
natęża sie w tobie jak cięciwa
stajesz się znagła trybem nieodmiennym
jak ostatnia klatka w kadrze
raz dwa trzy Cięcie
twarzą w śnieg

teraz Stąd  Do wybieram się
najdłuższą drogą ojcze
Opublikowany: 02-03-2010 17:32 przez: aryman
Dodaj komentarz
Właściciele serwisu nie odpowiadają za treść umieszczanych utworów i komentarzy. Wszelkie uwagi prosimy kierować bezpośrednio do ich autorów. Wszystkie utwory i komentarze zamieszczone na stronie podlegają ochronie. Zabrania się ich kopiowania, przetwarzania lub rozpowszechniania bez zgody autorów.
Komentarze (22)
porusza..a jeśli porusza...to znaczy dobry tekst


..bardzo na tak!
04-03-2010 19:12 wojciech [Link do komentarza]
Mnie wystarczyłaby część środkowa. Jej wartość ginie w oprawie pozostałych.
04-03-2010 18:49 blach111 [Link do komentarza]
poswiata, wlasnie takie bylo moje zamierzenie aby po latch "burzy i naporu" odzyskac jakis balans zycia ... rozne sa powody dla ktorych sie to czyni i odmienne zdarzenia, dla kazdego z nas, to czynia ...
kiedys pilem wino aby wymienic je z krwia w moich zylach a teraz bede je pil aby chciala we mnie jak nadluzej plynac ... wbrew tragicznej wymowie pewnych faktow dostrzegam urok zycia, kazdego jego detalu, w kazdym jej momencie ... nie ma nic potem co mogloby uzasadniac nasza nonszalancje wobec teraz ... ale zajelo mi to troche lat aby zrozumiec i ten wiersz jest, glownie, o tym ... dziekuje za odwiedziny
04-03-2010 16:13 aryman [Link do komentarza]
Podoba mi się "zatrzymanie"podmiotu lirycznego gdzie w pierwszej zwrotce uparcze biegnie przed siebie a w drugiej idzie powoli. Ta droga jest okrutnie długa ....

"tam gdzie chciwość istnienia
natęża sie w tobie jak cięciwa "
Podobają mi się szczególnie te wersy.
03-03-2010 16:01 poswiatanocy [Link do komentarza]
a co chciales tym osiagnac mithril, ze trzasles w chile? obudzic duch pabla? i niech juz tak zostanie ...
03-03-2010 12:09 aryman [Link do komentarza]
widzisz, bezdomna, rozumiem to, co ty piszesz i to moze mnie zastanowic ... ale nie epitety zamiast ocen ... w podkresleniach byla jedna literowka, pozostale dotyczyly dzialan swiadomych i zamierzonych ... dgybym zostal poproszony o uzasadnienie swojego wyboru formalnego to uczynilbym to, chociaz nie wiem czy potrafilby go obronic ... nie zakladam, ze racje tworzenia przekladaja sie automatycznie na racje odbioru ... z tym jest roznie i doswiadczylem juz tego ... ponadto,
rozumiem, ze nie fakty sa tutaj oceniane a ich sposob przejawiania sie i nie moge oczekiwac taryfy ulgowej ... nie mam z tym zadnego problemu ... dziekuje
03-03-2010 12:06 aryman [Link do komentarza]
napiszę ci jeszcze w zaufaniu aryman, że...............trzęsienie ziemi w Chile, to też moja sprawka :-)
03-03-2010 11:58 Mithril [Link do komentarza]
arymanie
jesli moge sie wtracic
dla mnie to co piszesz jest dowodem na to ze trzeba bardzo uwazac kiedy wkleja sie osobisty tekst
bo jego krytyka boli bardziej niz wiersza o np. przyrodzie
i ciezej ja zniesc
trafia nie tylko w utwor od strony formy ale takze w uczucia ktore sie z nim wiazaly przy pisaniu
a to nigdy nie wychodzi na dobre:P mithril stwierdzil ze dla niego tekst jest o niczym
nie przemowil do niego i nie poruszyl ale to przeciez nie wina odbiorcy ze nie widzi w dziele tego co autor
wkleil tez podkreslone bledy a to akurat chyba pomocne?

czasem warto sie zastanowic czy niektore wiersze powinny wyjsc z szufady
03-03-2010 11:49 bzd [Link do komentarza]
Mithril, w tym miejscu reasumowac moze kazdy, nawet czlowiek bez kwalifikacji profesionalnych czy etycznych ... charakter mojej reakcji, na twoj komentarz, nie wynikal z proby zmienienia twojego stanowiska estetycznego ale raczej sposobu w jaki to czynisz ... dlatego tez nie podjalem, po twojej wypowiedzi, zadnej polemiki merytorycznej ...
nie musisz mnie oceniac pozytywnie, negatywnie czy jakkolwiek ... uczyn to w sposob uczciwy ... jezeli czynisz mi zarzuty to postaraj sie przedstawic w ten sposob aby byl z tego jakis pozytek ... nic z twojej, pierwszej, wypowiedzi nie uzyskalem ... uzyles dosyc powaznych zarzutow bez proby uzasadnienia ... tak mogli zachowywac sie prokuratorowie na wokandach stalinowskich ale nie powinien czynic ten, ktory zna implikacje hiostoryczne takich dzialan ...
tzw. haki sa twoja domena bo to latwo udowodnic, przytaczajac twoje wypowiedzi z tego forum ... wiesz dobrze o czym pisze bo to byla pierwsza powazniejsza proba rozbicia e-poezji ... wielu z nas to pamieta wiec nie zrzucaj tego na moje barki ... nie znajdziesz nigdzie, ani tutaj ani gdziekolwiek dowodu na poparcie twojej tezy ...
wlasnie swoja postawa czynisz to, ze w tym domu slonce juz nie swieci a wandale powyrywali okna i drzwi ... na to przyzwalasz swoja nonszalancja i brakiem szacunku dla innego czlowieka ...
03-03-2010 11:42 aryman [Link do komentarza]
Tak jeszcze reasumując aryman – to chyba nie sądzisz, że będę komentował tak, jak ty chcesz lub sobie to wyobrażasz – jeżeli w komentarzu uznaję za słuszne skopiowanie całego twora i podkreślenie kantów, to tak robię i ty możesz sobie tupać. Jeżeli coś – nawet pogrzeb – będzie dla mnie śmieszne, to też o tym napiszę, bo to jest problem autora, a nie odbiorcy, że w nieudolny sposób pokazał coś dla niego ważnego. Nie będę; Zapendowską, Wojewódzkim czy zgryzz dla wielkiego arymana, bo jeżeli tego oczekujesz to pomyliłeś miejsca. „Mam talent” lub „Idol”, to inny wymiar wirtualnej ułudy i tam skieruj swoje teksty.
A jeżeli trafię u ciebie na „wiersz” – to pierwszy temu przyklasnę i nie dlatego, że mienię się znawcą, erudytą czy „bógraczy” wiedzieć czym jeszcze – a po prostu jako czytelnik, odbiorca, przechodzień, który pochyli się i powie……………”jest wiersz”

a co do tak modnych ostatnio "haków".............skoro ty je wskazujesz, znaczy to.............że sam nimi żyjesz - bo mi są one obce

trudno czytać tekst i cieszyć się z zauważonych błędów, a może jeszcze przypisać to genialności autora..............co byłoby jednoznaczne z zaakceptowaniem domu bez okien z własnym wkrętem, że tyle w nim słońca...
03-03-2010 07:25 Mithril [Link do komentarza]
wierzba, zgodnie z twoja sugestia wycofalem powtarzalnosc "czasu" - natomiast znagla jest celowo polaczone aby dodac dynamiki zachodzenia tego procesu ... jest to proba uchwycenia kolejnego aspektu zmiany .. takiej bez hiatusu, na poziomie prawie instynktu ...
dziekuje za pomoc w redakcji tekstu ... pozdrawiam
02-03-2010 21:48 aryman [Link do komentarza]
"bo mostów nie czas było budować
odkładałem portrety czasu jak"
jak już poczułam, to teraz detale: w tym fragmencie zlikwidowałabym powtórzenie "czas";
"z nagła" oddzielnie;
inwersji nie widzę
reszta ok
02-03-2010 21:32 wierzba [Link do komentarza]
do mnie przemawia
uważam też za celowe wielkie litery
ale ja się nie znam, na ogół odczuwam wewnętrznie
pozdrawiam
02-03-2010 21:26 wierzba [Link do komentarza]
dziekuje za komentarz Irena ... mysle, ze juz czesciowo odpowiedzialem na zarzut oczekiwania tylko pochlebnych komentarzy wiec nie bede sie powtarzal ... urywek, ktory wyroznilas nie pojawilby sie bez wczesniejszego ... po jakims czasie powroce do calosci i moze nastapi jakas zmiana ... bywalo, ze nie poprawialem swoich tekstow, z zasady ... kiedys bylo takie modne okreslenie "prawda czasu" i nie chcialem poprawiac tego, co mialo stanowic o autentycznosci ... ale to sie zmienilo jak wiele moich opcji, zwlaszcza po naglym odejsciu ojca ... nie bede sie jednak spieszyl ... potem nigdy sie nie spelnia ... zamierzam isc drogami najdluzszymi i bardzo powoli ... moze to cos zmieni ... pozdrawiam
02-03-2010 20:00 aryman [Link do komentarza]
Widzisz aryman, tak to już jest - autor pisze, w swoim przekonaniu cudo, a czytelnik nie dopatruje się niczego co byłoby coś warte. Zasada jest taka. Jeśli publikujesz, to decydujesz się na krytykę, a nie zawsze łaskotanie za uszkiem....a więc nie unoś się, że ktoś ma odmienne zdanie do Twojego.
Ten fragment....nieco okrojony (wybacz) mi się podoba.

nie chcę już biec
przede mną tylko spokój
biel wytrawionych form
tam gdzie chciwość
natęża się jak cięciwa
stajesz się trybem nieodmiennym
jak ostatnia klatka w kadrze


Reszta nie przekonuje mnie, co nie znaczy, że inni nie mogą wpaść w ekstazę. Pozdrawiam
02-03-2010 19:29 Irena [Link do komentarza]
gabirak, czytam codziennie wszystko, co sie pojawia an e-po ... moze, jedynie ten ostatni tekst Mithrila zatrzymal mnie ale to moze dlatego, ze ja tez z tych stron i znajomy jest mi ten obraz ... krytyke przyjmowalem zawsze z pokore a czasem z polemika z mojej strony ... nie moge sie jednak zgodzic na taki jej poziom, ktory zaprzecza ideii dyskusji ... i dlatego zaprotestowalem bardziej przeciwko stylowi niz jej znaczeniu ...

wiesz, Mithril, po stylu twojej polemiki ze zgrizzly i czasami wrecz ubeckimi zagraniami typu, ze "cos wiesz i mozesz to ujawnic" zrozumialem, ze nadal zyjesz filozofia haka, ktora nijak ma sie do argumentow merytorycznych ... nie wiem dlaczego w twoje owczesnej polemice bylo tyle jadu i zlosci ...
ale to ma sie nijak do tego, co napisales pod moim wieszem ... i niech tak zostanie ...
przyjmuje wazkosc twoich argumentow ale sie z nimi nie zgadzam ... i nie zgadzam sie ze slowami wytrychami, ktorymi czestowani sa bardzo czesto autorzy publikujacy na e-po ... nie ma z tego zadnego pozytku ...

dziekuje wam za wizyte
02-03-2010 19:29 aryman [Link do komentarza]
chyba nie powinnam ale... coś mnie rozwaliło napisz raczej jakis znaczacy tekst, prosze ... bez zawisci ode mnie, powodzenia



Chyba aryman nie czytałeś tekstów Mitha... skoro tak mówisz, to po pierwsze, a po drugie przyjmij krytykę taką jaka jest...nie zawsze musi byc cukiereczek
02-03-2010 19:12 gabirak7 [Link do komentarza]
"stajesz się znagła trybem nieodmiennym"

co do onego mogę się zgodzić

Co do odejścia zgryzz nie staraj się mnie wpędzić w poczucie winy, bo to się nie uda. Zawsze byłem i jestem pełen uznania dla jej wiedzy i to się nie zmieni - odeszła? Trudno, płakać nie będę, acz z jednego miasta jesteśmy. Przyjęła taką nie inną rolę, a potem decyzję - jej wybór, nic mi do tego...
02-03-2010 19:10 Mithril [Link do komentarza]
nie zaczynaj ze mna polemiki swoim prostackim jezykiem ... nie wpadne w twoje sidla ... w inwektywach jestes napewno lepszy ....
tam gdzie sa wyrazy zaczynajace sie od duzej litery to celowe dzialanie ... a w twoich podkresleniach nie widze swoich bledow, z wyjatkiem slowa odrabiania ... ale do tego nie potrzeba powtarzac calego tekstu ... jedynym moim bledem jest fakt, ze trafilem na ciebie ... wiele razy cie omijalem ale widocznie, po odejsciu zgrizzly, starasz sie wypelnic jej brak do ktorego, zreszta, walnie sie przyczyniles ...
Mithril, dziekuje ale od ciebie wiecej nie chce ... napisz raczej jakis znaczacy tekst, prosze ... bez zawisci ode mnie, powodzenia
02-03-2010 19:04 aryman [Link do komentarza]
masz pretensje do garbatego, że ma dzieci proste?

napisałeś według mnie nic nie znaczący tekst z bykami i się plujesz, że nie został zrozumiany
między podkreślonymi są własnie wytknięcia byków

poza tym duże litery niczego nie wnoszą - no, może zamęt
02-03-2010 18:43 Mithril [Link do komentarza]
Mithril , tekst moze czasami tylko tyle powiedziec ile odbiorca jest w stanie odebrac ... twoje oceny to nie przyklad rzetelnej proby skomentowania ale zbiorek inwektyw ... a wklejanie tekstu z podktresleniami jest proba zatuszowania braku namyslu i umiejetnosci o ktore sie pragniesz sie oprzec ... duzo cie tutaj ale jakos tak smiesznie malo ...
02-03-2010 18:32 aryman [Link do komentarza]
"na skos przez trawniki i płoty
jak wiatr w słuchawce telefonu
w przemoczonych tenisówkach
wpław przez rzeki i ruczaje
bo mostów nie czas było budować
odkładałem portrety czasu jak
różaniec do wieczornego odrobiania
na potem Potem Potem

nie chcę już biec
przede mną tylko spokojne morze
biel wytrawionych form
tam gdzie chciwość istnienia
natęża sie w tobie jak cięciwa
stajesz się znagła trybem nieodmiennym
jak ostatnia klatka w kadrze
raz dwa trzy Cięcie
twarzą w śnieg

teraz Stąd Do wybieram się
najdłuższą drogą ojcze"


tekst śmieszny - płaski i o niczym................inwersje, co miały pokazać?
02-03-2010 18:16 Mithril [Link do komentarza]
(c) 2004-2023 by E-POEZJA
Strona wygenerowana w: 0.01198 s