literacki serwis recenzencki e-poezja
(wersja serwisu: 0.11 z dnia: 20-04-2021)
(c) 2004-2023 by E-POEZJA
Załóż konto
lub
Zaloguj się


Do przeglądania polecamy:


FireFox Web Browser
Wiersz z listy autora o pseudonimie aryman
<< Poprzedni wiersz tego autora Następny wiersz tego autora >>
Pokaż wszystkie wiersze tego autora Dodaj do ulubionych
 
migawka z marco island
nauczyłem się tu mieszkać, między ostami
w końcu nie rosną tak gęsto jak trawy więc
można boso oprzeć się o aksamitne oazy

czasami  zapominam że parasolki przy plaży
ani z sopotu ani z cherbourga ani też piasek -
chociaż mielony najlepszym słonecznym żarnem -
i nikt nie sprzedaje tu cukrowej waty

nie wzruszam  się  również w skali richtera
modny jest uśmiech z chińskiej porcelany
Opublikowany: 03-03-2010 13:22 przez: aryman
Dodaj komentarz
Właściciele serwisu nie odpowiadają za treść umieszczanych utworów i komentarzy. Wszelkie uwagi prosimy kierować bezpośrednio do ich autorów. Wszystkie utwory i komentarze zamieszczone na stronie podlegają ochronie. Zabrania się ich kopiowania, przetwarzania lub rozpowszechniania bez zgody autorów.
Komentarze (19)
taaak - zaiste, bardzo źle odczytujesz

stawianie na swoim dotyczyło Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego odnośnie DSM-IV
04-03-2010 09:26 Mithril [Link do komentarza]
abacus, najpierw to przespie bo pora juz pozna a potem potraktuje klasyczna logika bo meta- moze i zbyteczna? jak mawia Brzu - odpozdrawiam
04-03-2010 08:55 aryman [Link do komentarza]
jezeli nazywasz mnie "amerykaninem" to nie rob tego, prosze ... jestem tylko wedrowcem ... na chwile zatrzymalem sie tutaj w swojej podrozy i nigdy nie rozpakowalem do konca ...

a o postawieniu na swoim nic mi nie wiadomo ... staram sie byc uczciwy i przytoczylem definicje na ktorej sie oparlem choc nie napisalem, ze odnosi sie tez do mnie ... element epizodycznego zmianu nastroju jest najbardziej charakterystyczny dla ludzi, ktorzy tesknia bardzo za jakimis wartosciami ktore sa czasowo dla nich niedostepne ... to chyba dotyczy wszystkich ... i to jest tez melancholia ...

znowu zaczynasz uzywac nieuczciwych metod aby udowodnic swoje racje ... a moze zle cie zrozumialem?
04-03-2010 08:50 aryman [Link do komentarza]
że co te parasolki przy plaży ani z sopotu ani z cherbourga ani też piasek

o, tak miało być

pozdrawiam
04-03-2010 08:49 abacus [Link do komentarza]
że co te parasolski przy plaży ani z sopotu ani z cherbourga ani też piasek.

O so chozi, oso chozi ?
04-03-2010 08:47 abacus [Link do komentarza]
marco island jest specyficznym miejscem, wypielegnowanym, sterylnym ... tu sie nie jada na plazach, nie pije piwa w ogole czy tez innych napoi ze szklanych pojemnikow ... nie rozmawia glosno przez telefon komorkowy ... niewielu ludzi na plazach a atrakcja sa czesto odwiedzajace rekiny ... czasami huragan poszarpie palmy ...
a nawet gdyby byla wata i kiszone ogorki to nigdy nie bedzie jej takiej jak z powidokow dziecinstwa

mysle, ze gdybym czytal ten tekst u kogos innego mialbym takie same wrazenie ... - mialem na mysli, ze nie odczuwalbym efektu "upiekszania" ...
04-03-2010 08:28 aryman [Link do komentarza]
zobaczyłem co przytoczyłeś
i tak by było pięknie, ale amerykanie zawsze muszą miec coś swojego amerykanckiego i żeby nie było to...

DSM-IV
Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders

według Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego - się nazywa postawić na swoim :-)
04-03-2010 08:19 Mithril [Link do komentarza]
dlatego czasem warto poczytać własny tekst.............jako ktoś obcy



i tak jeszcze z "mańki słodkiej" - trudno uwierzyć, żeby był jakikolwiek zakątek świata...............gdzie nie znano by cukrowej waty - zwłaszcza, że wynalazcami maszyny do jej produkcji są amerykanie............i najpierw zawładnęła słodki rynek chamerykancki :-)
04-03-2010 08:12 Mithril [Link do komentarza]
nie odczuwam efektu "upiekszania" ... staralem sie pisac jezykiem naturalnym ... nie poszukiwalem zawrotnych metafor ... mysle, ze gdybym czytal ten tekst u kogos innego mialbym takie same wrazenie ...
04-03-2010 07:51 aryman [Link do komentarza]
a tutaj mamy icd-9 296.9

A subtype of depression characterized by the inability to find pleasure in positive things combined with physical agitation, insomnia, or decreased appetite.
emotional behavior inappropriate for one's age or circumstances, characterized by unusual excitability, guilt, anxiety, or hostility.
Mental disorders characterized by a disturbance in mood which is abnormally depressed or elated.


pomysle nad tym chociaz "piasek" ma tez nie byc ani z tamtad ani z tamtad ...
04-03-2010 07:46 aryman [Link do komentarza]
nie dodałem - że;

"nauczyłem się tu mieszkać, między ostami
w końcu nie rosną tak gęsto jak trawy więc
można boso oprzeć się o aksamitne oazy

nie wzruszam się również w skali richtera
modny jest uśmiech z chińskiej porcelany"

żeby ukazać oną przypadłość..................nie trzeba, aż tak upiększać
04-03-2010 07:41 Mithril [Link do komentarza]
według europy gdzie obowiązuje ICD-10 jest to........................F.31.3

"czasami zapominam że parasolki przy plaży
ani z sopotu ani z cherbourga ani też piasek -
chociaż mielony najlepszym słonecznym żarnem -
i nikt nie sprzedaje tu cukrowej waty"

może też o tym świadczyć ta strofa..............trudno o logiczność i spójność
04-03-2010 07:26 Mithril [Link do komentarza]
Struna, to da sie odczuc w tym, co piszesz ... tego nie da sie przeczytac czy przezyc poprzez innych ... to, dotyczy kazdej komorki emigracyjnej
03-03-2010 16:13 aryman [Link do komentarza]
wiesz Brzu - stracilem lotki i nie wiem czy juz stad odlece choc w kazdym dni budzac sie szukam czegos, co mi w tym pomoze ... w amerykanskiej klasyfikacji chorob jest takie zjawisko chorobowe, ktore nazywa sie melancholia ... zalicza sie je do psychoz ... jakze latwo zsunac sie w alternatywnosc ...
03-03-2010 16:10 aryman [Link do komentarza]
Skądś znam ten krajobraz tęsknoty. Pozdrawiam serdecznie.
03-03-2010 16:08 Struna [Link do komentarza]
Powiało chłodem północy mimo ciepła Florydy.
03-03-2010 16:03 Brzuszek [Link do komentarza]
chyba masz racje odnosnie "tez" ... zgrzyta i mam juz pomysl ... dziekuje
03-03-2010 13:41 aryman [Link do komentarza]
bo mi się podoba * ziemski język w tekście
(sorki, ale pośpiech )
03-03-2010 13:39 wiola [Link do komentarza]
ależ się prosi ten tekst o wyrównanie, ojoj i za dużo "też ", chyba że celowo ? Interpunkcja albo jest albo nie ma, bo jeżeli ma być, to odrobinę konsekwentniej, w każdym razie więcej nie grymaszę bo mi się ziemski język w tekście:) może jeszcze tylko powiem , że coś mi nie gra w środkowej zwrotce w trzech ostatnich wersach, ale jeszcze nie wiem...:) poczytam później :)
03-03-2010 13:37 wiola [Link do komentarza]
(c) 2004-2023 by E-POEZJA
Strona wygenerowana w: 0.01248 s