Autor: borkos
Utworzenie konta: 16-05-2008 10:04
Opublikowanych: 341 wiersz(y/e)
Komentarzy: 3820 raz(y)
Ostatnie logowanie: 07-10-2024 10:50
Autor o sobie: około 20 cm + https://www.ceneo.pl/61119838#tab=click
motto:
za Franciszka I, mądrzy i pokojowo nastawieni Giganci krążyli po kraju - ich zadaniem było
uwolnić świat od pedantów, głupców i pisarzy bez talentu, przez sikanie na nich z wysokości
________________________
Ja myślę że borkos jest bardzo nieszczęśliwym choć i mądrym człowiekiem a przez agresywną wymiane komentarzy chce być zauważony i to taka forma komunikacji jak dzięcioł wali w drzewo a wiewiórki zatykają uszy orzechami.Mimo wszystko fanie że jest z nami i trochę nas podjudza.
Atena83
________________________
Ty przynajmniej nie kasujesz komentarzy.
"serduszko" z liternet.pl
________________________
Stefanie, chciałbym wiedzieć czy przemyślałeś swoją wypowiedź.
Na razie, w komentarzach otrzymałeś reakcje na prowokację. Jednak twoja wypowiedź jest kłamstwem i obrazą - także z prawnego punktu widzenia - dla ludzi wszystkich innych wyznań (np. buddystów, którzy za młodu nie byli chrześcijanami) i ateistów. Może stanowić obrazę dla chrześcijan, którzy uznają i praktykują świadomy chrzest dorosłych osób i ludzi, którzy stali się chrześcijanami po okresie młodości.
Nasza grupa, jak słusznie zauważyła Olga, realizuje inne cele. O ile cenimy tutaj sobie wszelkie prowokacje i żarty, cenimy tutaj także sobie kulturę i poszanowanie cudzego światopoglądu. Twój wpis narusza te dwie ostatnie wartości. Nie jest też prowokacją artystyczną - na te, jak już mogłeś zauważyć po publikacji swoich wierszy, jesteśmy otwarci.
Proszę, abyś dokładnie przemyślał wpis, który zamieściłeś.; Stefan po raz kolejny wygłasza bzdury. Tym razem jednak wygłasza bzdury naruszające dobra osobiste buddystów, mahometan, judaistów, hinduistów i wielu ludzi wyznających inne religie oraz ateistów. Myślę, że także wielu chrześcijan.;
Stefan Harpun
Stefanie, otrzymujesz od administracji Deszczu pisemne upomnienie za wpis obrażający uczucia religijne.
Twój wpis jest obraźliwy.
Usuń swój wpis.
Darek Pabin
Komentarze pod wierszem: https://www.facebook.com/groups/145164192561616/permalink/419938135084219/?comment_id=420229555055077¬if_id=1527662947607874¬if_t=group_comment oraz . Opublikowany 29.05.2018
________________________
żeby dyskutować z hydrą stugłową
której głowy wzajemnie sobie przeczą
każda zarzeka, że mówi prawdę
trzeba być jak one szalonym
Wiesław Uciechowski .
________________________
władza to też poezja, nie podobamisie ! nie definiować tak władzy.
pierdolony borkoś ! rusek ! appple - NO! szalenie niebezpieczne mieszanie obszarów ... prawo spisane językiem literackim to już modlitwa. borkoś brzydko się bawi . Woland Przybywaj !
wogóle, ja widze, że ty, niebezpiecznie przesówasz się w stronę alternatywnej rzeczywistości realnej. nawet zaczynasz intuicyjnie używać ich języka- pokawałkowany, żywioły, sorki poszatkowany. to są faktycznie , a zresztą. olał. jak dojdziesz do równowagi i do treningu silnych jako podstawowego aspektu. tu już kończę bo stajemy , przed tablicą Uwaga! koncentrujemy się i zaglądamy dalej. i co ? ano, widzimy, że dla jednych to ścieżka, dla innych droga, no to jak idziemy ?
IlonKa. P2 (08 sierpnia 2018, 09:17:25), źródło: http://mike-lowca-dekadentow.liternet.pl/tekst/straszacy-ziemie-apokalipsami-krancowi-nie-zdolaja-sie-utrzymac-w-swojej-dominacj
________________________
a administracja traci cierpliwość.
Pół nocy siedziałam z kursorem nad opcją 'Usuń post i użytkownika'.
Olga Kędzia
________________________
Stefan po raz kolejny wsadził kij w mrowisko i obserwuje...
Larysa Magdalena
________________________
O jaki wpis chodzi? Jeśli o ten ze nie być chrześcijaninem itd. to uważam że niczego j nikogo nie obraża. Jestem praktykująca chrześcijańska ale nie moherem. Uwazam ze wolność słowa, gdzie jak gdzie ale w tej grupie powinna nadal istnieć. Ale może nie jestem w temacie. Więc jakby co to wybaczcie
Danuta Surmacz
________________________
Pan Harpun jest zwykłym ignorantem. Nie wie co to chrześcijaństwo, ani skąd się wywodzi , ani jakie są jego źródła. Mnie nie obraził, raczej rozśmieszył.
Wanda Szczypiorska
________________________
W pierwszej chwili pomyślałem: pastiż ,ok pomyślimy,
Po przeczytaniu komentarzy już wiem, że to jakieś chamskie twierdzenie obrażające miliony ludzi , także tych nawróconych... ciekawe czy pan autor wie kiedy powstało Chrześcijaństwo i jak wobec tego ma się w pana poście Jezus i jego matka.
Reasumując: uważam, że takich ludzi powinno usuwać się z wszelkich grup fb, co więcej ze wszelkich grup społecznych i umieszczać w domach specjalnej troski, bez okien,klamek li tylko z krzyżykiem do kochania; o przeczytaniu pierwszego takiego wiersza nie czytam dalej, zapamiętuje tylko nazwisko autora, by omijać chama szerokim łukiem.
Grzegorz Szafoni
Komentarze pod wierszem: https://www.facebook.com/groups/145164192561616/permalink/419938135084219/?comment_id=420229555055077¬if_id=1527662947607874¬if_t=group_comment. Opublikowany 29.05.2018.
________________________
Nie powinienem tracić czasu, ale raz poświęcę go dla Ciebie. To co napisałeś świadczy jak najgorzej o Tobie. Nie rozumiesz czym jest wiersz, nie rozumiesz czym są religie i nie wiesz co to wstyd.
Sylwester Zawadzki
Komentarz pod wierszem: https://www.facebook.com/groups/Poetycznie/permalink/1836877836356172/?comment_id=1836939056350050&reply_comment_id=1837973926246563¬if_id=1527661985830428¬if_t=group_comment&ref=notif
________________________
Wskazówka Do Prawidłowego Odczytania Snu?.
Harpun to oszczep z liną używany do polowania na duże zwierzęta morskie w tym i wieloryby…., W sennej rzeczywistości jest oznaka naszego dążenia do odniesienia sukcesu za wszelką cenę…., Tymczasem polowanie na grubą rybę może sprawić, że mniejsze, ale nie mniej interesujące propozycje pozostawisz bez odpowiedzi. Dla śniącego to znak, aby nie kierował się źle pojętą ambicją, mierzył raczej siły na zamiary…….
[w]: http://sennik-mistyczny.pl/name-1107/
________________________
Uber, twe maniakalne nawiązywanie do ateizmu Nietzschego przybierają już charaktej niewysłuchanej skargi. Rozpaczy, że lud nie słucha. Przyznam się, że nie patrzyłem dotąd na N. tak jednowymiarowo - pod kątem jego ateizmu. Ale coś jest na rzeczy. Jest w znacznym stopniu działaczem antychrześcijańskim. Niemniej postać ta wymaga bliższego rozpatrzenia i zauważenia wielu odcieni i różnorodności. W tym uświadomienia, że jest osobowością dramatyczną i poszukującą całe życie. Dzięki Tobie odczułem pewien głód wiedzy i wpadłem na dosyć szczątkowy, ale ciekawy dyskurs filozoficzny. Szczególnie ostatni post w tamtym wątku forum. Co mi tam najbardziej dźwięczy, to Idiota, Dostojewski, poradniki "jak osiągnąć sukces".; Borkoś, z pewnością zdolny i właściwie spolaryzowany względem lewactwa, ale zbytnie indywiduum z niego. Nie możemy sobie pozwolić na ryzyko, jakie niesie ze sobą jednostka nieprzewidywalna.
Troszkę się droczyłem, kiedy do mnie dotarło, że koniecznie potrzebujesz, aby rozmówca nie zgadzał się z twą tezą o kolebce. Dajesz się wkręcać w takie żarty. Graniczy z pewnością moje domniemanie, że jesteś dużo bardziej ogarnięty, niż pokazuje to nasza dyskusja. Wybrałeś sobie trudny cel - uparte okazywanie swej wyższości, która niemożliwa jest do wykazania. Stąd nerwy i chaos.
liternet.pl, LITERATURA I MUZYKA, Hej, 15 marca 2018, 06:08:19;
Won mi hochsztaplerze. Zdemaskowałeś się jako osoba nieznająca zasad wyznania katolickiego. Wracaj do swego mistrza i lewackiej literatury.
Źródło: http://liternet.pl/grupa/literatura-i-muzyka/forum/3751-hej?page=4;
Żyjesz z dala od polskiego życia patriotycznego i religijnego i pochopnie stawiasz zarzuty. W sumie obsługa twej twórczości w sensie odpowiadania ci nie ma sensu, bo by trzeba prostować twe każde zdanie dotyczące kościoła, jak np. to z 'radością' pośmiertną. Najlepiej przyjąć, że piszesz jakąś pracę i tutaj ja weryfikujesz i czynisz bullet-proof.
Źródło: http://liternet.pl/grupa/slawa-wielkiej-polsce/forum/3816-slowa-na-niedziele
Бёяєlє
________________________
Co do borkosia wel* borkowskiego - odprawia te swoje farmazony, jakby doktolat pisał. I jeszcze myśli, biedaczek, że kogokolwiek usatysfakcjonuje, no bo przecież napisał literackie arcydzieło, które się lekko (ledwo) czyta, tylko tego ciemnota nie widzi!!!; ad wariant
Ten konflikt jest nie do przełamania – ty reprezentujesz pokolenie, które broni z całych sił szarganych świętości, borkos z kolei pokolenie, które szarga świętościami, bo widzi w nich takie same świecidełka, jak te, które „bogobojni” Hiszpanie rozdawali Indianom. Ja jestem pokoleniowo pomiędzy, więc mam najgorzej, bo kiedy szargam świętości, to przepraszam Boga, zdając sobie przy tym sprawę z całej paradoksalności sytuacji.
Co do babci jako czytelnika. To nie jest, mówiąc dzisiejszymi pojęciami, właściwy target. Czytającej babci, cioci, gosposi, czytającemu dziadkowi, prałatowi, politykowi etc. można podać tylko papierek lakmusowy z właściwym odczynnikiem. Dla mnie czytelnikiem, na którym mi zależy jest taki, którego mogę bez obawy, że narobi w gacie, skonfrontować z żywiołem.
Podsumowując: nie doceniasz borkosia. Szkoda. Ja swego czasu też go nie doceniałem. Ale do niedocenianych z początku świat należy…;
nie gniewaj się, ale niemiło mnie zaskoczyłeś, aż się muszę napić - raz, że żyjesz jakimiś portalowymi pierdołami, gdzie ci tam wielki podlipniak czy denelek coś o tobie wypościli. no, na litość borkowską! - oderwij się już od tej pseudoliterackiej piaskownicy! a dalej?! - pierdoły, jakbyś wlazł natłuszczony frazesami na kiwającą się pod własnym balastem ambonę. Mike, przecież ty masz w sobie lwi pazur - pokaż go! a nie jakieś popierdolone tipsy! zawsze w ciebie wierzyłem, choć pamiętam, że na epo najpierw starliśmy się ostro, bo ty wciąż pisałeś słodkie sztuczności o gajach/hajach. za to w komentarzach byłeś sobą - pazerny jak JASNA cholera na myśl, co się pseudointelektualnym poecinom skąpo odzianym w nibymyśli nie podobało. ale w tym przesłanym mi pisaniu/pisaninie jest ino jakaś sztuczna laleczka, którą co wers nakłuwasz złociutkimi myślami. kuwa! jest w tobie MOC, a ty chodzisz w swojej pisaninie ze zużytą po stosunku z banałem prezerwatywą na wierzchu, zamiast pokazać wierzchołek swojej góry lodowej, która przeładowane banałami tytaniki zatapia! no, kuwa!
biebrza
________________________
Rzadkością jest czytać interesujące sekwencje poetyckie, z kadrem swoistej "chirurgii" na otwartych trzewiach życia.
Sara Bergmann
________________________
Niestety muszę przyznać, iż konsekwentne sprzedawanie nam myśli nietzscheańskiej przez Stefan Harpun jakoś mnie niczym kornik drąży. Dotąd miałem F.N za aforystę a młodopolskie przekłady na polski, brzydziły mnie, bardzo brzydziły.Dlatego wolałem czytać go przez okulary Jaspersa czy Heideggera a w chwilach "frywolnych" przez "szkiełko" B.Russella.Dzisiaj skłaniam się ku etykiecie "myśliciela awangardowego"; Ironię zostaw mędrcom.Ty Stefanie się zajmij cynizmem.; Stefan Harpun Wobec tego że zoil itd. To sobie daruje dalsze z Tobą przestawanie.Pa pieszczoszku!; Stefan Harpun nie tyle mnie nudzi już ten Twój ton ale żenuje.Moje skrajnośći są Ci niedostępne,jak wysoka granitowa skłała.Tymczasem Twoje szczyty sa z topionego sera.Dawno temu, snucie podobnych bredni i stopniowanie nad- sensów w pokoikach na poddaszach, mogłoby mnie ekscytować.Wówczas umieściłbym monokl w oczodole i sadził się na mędrca,będąc w istocie jednoczesnie zblazowanym młodzieńcem.. (Źródło: https://www.facebook.com/wierszeniepierwsze/posts/1710829625694664?comment_id=1710940232350270&reply_comment_id=1711141618996798¬if_id=1536529155539212¬if_t=feed_comment_reply)
Mieszko Rybiński
________________________
kolejny zakuty łeb z misją; ubezwłasnowolnienie, egoizm, narcyzm ? złe(?)?????..wcale ? podlir dokonuje wyborów, czasem sprzecznych z zasadami i nie jest w tym sam;
?niesprawiedliwi w niewolniczej sprawiedliwości
kochamy mieszane lasy co rozkwitają na lato?
nie zadowala go bielo-czerniość, nie poddaje się usankcjonowanym, zapisanym prawom i brnie w empiryczne połacie własnych decyzji
?składamy modlitwy jedynie górskim potokom
nasze gwiazdy to tylko świecidełka
najmilsze ozdoby?
świadomość pyłu w przestrzeni, to akt pogodzenia się z chwilą niepasujący do narcyzmu, do egoizmu, do egocentryzmu?
?wydaje nam się, że walczymy z obłudą i nudą
bo nadaliśmy sobie własne prawa, wyprowadzone od nadwrażliwości?
dobry dwuwers ? dobra obserwacja ?wydaje nam się?, autor nie zawahał się nad wskazaniem braku pewności; ?ludzie małej wiary? ? ?zbawieni, co nie widzieli a uwierzyli?, slogany, których wartość co sekundę jest podważana, poddawana w wątpliwość
?biegamy z wywieszonym językiem do utraty tchu
po poletkach których żaden rolnik nie pilnuje?
odbicie podlira w lustrze psalmu 23 ? pozorny chaos tekstu wskazuje na miałkość, na codzienność niejednego gorejącego cienia w objęciach hipokryzji, wiary, instytucji. Bywa, że pod kloszem nakazów, wychowania i płaskich kolan budzi się bunt, rodzi zwątpienie, które wrasta dyskredytując pokoleniowe wartości do miana nalepki na butelce po denaturacie??????..masz manierę nadsłowia i zgrzytu interpunkcyjnego ??? ???.ale to już któryś twój ?wiersz? wart zatrzymania, bo pod pozornym chaosem???????jest zwykły człowiek gdzie drżą posady - pozostają "nadludzie"
Mithril
________________________
Masz bardzo gęste wiersze w ogóle, podoba mi się to. Można z nimi dużo czasu spędzić. Mam problem ze zinterpretowaniem studium szczerze mówiąc, może ze zmęczenia;) ale jest w nim cos bardzo intrygującego...
Agnieszka M.
________________________
idiota; jest dystans. jest gorzki humor. jest dobrze borkos;p beda z ciebie ludzie;d
bzd
________________________
jak z większością Twoich wierszy, coś więcej może będę miała do powiedzenia za tydzień:P pewnie po części dlatego, ze nie mam tych kontekstów, co Ty, ale też dlatego, ze te wiersze są jak takie... hm, gęste, ale nie powiedzialabym, ze sieci, raczej się czuję jakbym w gęstym jeziorze nurkowala. Tyle mogę powiedziec;) Norwidowe trochę, ale u Ciebie (moim osobistym zdaniem oczywiście) jest ciekawiej jednak
Agnieszka Muszyńska
________________________
Dużo jadu, czy też niepohamowanej złości jest w tobie, Stefan. Lekarzem nie jestem, terapii więc żadnej nie podpowiem.
Marek Sisey Tymoszczuk
________________________
NON OMNIS MORIAR
(Stefanowi H)
kiedy wypełniam oczy pięknem zbyt młodym by zapomnieć o miłości
do greckich posągów
wikłam je w romans z najstarszym wierszem
razem mogą ożywić wymarłe planety
złote usta łacinnika biegłe w deklamacji
rozświetlić mrok nieodwiedzanych bibliotek
tu leżą spłaszczone wielkością czaszki wierzących w wieczność wysokiej
literatury zastawionej teraz w lombardzie staroci
wysublimowane piękno traci młodość
kończy się moc renesans nie następuje
złote litery przytłacza ciężar kurzu
Apologeta pisze na na komputerze Apple
non omnis moriar według tlumacza google
nie umarłem jeszcze reszta jest milczeniem
LSM
Westborough January 2 , 2015
Źródło:Facebook, Grupa: W deszczu metafory, opublikowany: 21.02.2018.
________________________
Autor winien udowodnić czytelnikowi tej zamaszystej produkcji, że przyczynił się do latrii "Myśliciela", i że wie w jakich okolicznościach A. Rodin i z czyjej inspiracji Je tworzył.
Swoją drogą, "memowatość" obrazów jest obrazoburcza - najkrócej rzecz ujmując- naganna.
Proszę oddać się temu, co robi autor najlepiej - pisaniu.
Pozdr. Rozkrok jako figura retoryczna jest do zniesienia.
Ma Pan wiedzę, doskonale pisze.
To mam na myśli.
źródło: http://mike-lowca-dekadentow.liternet.pl/tekst/bog-jeden-jest-lepszy-od-wielu-bogow-tylko-w-sytuacji-gdy-cala-reszta-zostala-wym;
Nostalgiczna godzina w Basel (Friedrich Nietzsche à Richard Wagner)
Autor: Chloe -, Gatunek: Poezja, Dodano: 10 sierpnia 2018, 21:00:38
W parku Montsouris pustawo o tej porze roku.
Jesień zajęła ławki znacząc każdą garścią czerwonych liści.
Wiosną wiersze piszą się same, aż trudno za nimi nadążyć z piórem.
Jesienią przelewa się burgund z burych chmur na drugi brzeg Sekwany.
Kartkę, na której napisałem list do ciebie, złożyłem
w zgrabną łódeczkę
i rzuciłem w wody Renu.
Za dwa dni przeczytasz go może,
pisałem ci, że w nas są nadludzie,
demony dionizyjskie,
chociaż Tobie potrzeba wojny za każdym razem,
kiedy myślisz o naszej narodowości.
Twoja muzyka nie jest liryczna,
jest z Ciebie gwałtowna
popisujesz się w niej swoją ciemną siłą.
Odebrałem z pralni koszule,
usiadłem przy bramie Spelentor,
mijały godziny,
a ja myślałem o moim rodzinnym domu
w Waimarze.
Mam przeczucie, że kiedyś do niego wrócę,
by dokonać swojego żywota.
Ty będziesz żył wiecznie w muzyce,
o mnie zapomni Bóg,
za nim pójdą ludzie.
Mniej ostatnio myślę o przyjaźni z Tobą
z powodów własnego bezpieczeństwa.
Jesteś środkiem wybuchowym,
który nosiłem tak blisko przy sobie.
Kel powiedziała mi w łóżku,
że spałaby z Tobą,
gdybyś tylko skinął.
Ona nie zna filozofii ani też żadnej nuty.
To sprawiedliwe, że widzi w nas
tylko prymitywnych samców.
Boli mnie w głowie mój świat,
dla którego urodziłem się nie w porę,
kiedy byli już inni bohaterowie
zmierzający do jego zniszczenia.
Dla naszego poety - u b - któremu chciałabym przypominieć też "ludzką" twarz" Fridricha F.
źródło: http://chloe-chloe.liternet.pl/tekst/nostalgiczna-godzina-w-basel-friedrich-nietzsche-a-richard-wagner-nbsp-nbsp-nbsp-w-parku-montsouris-pustawo-o-tej-por
Chloe -,
________________________
Jakie śliczne szambo sie narodziło.
ternir
________________________
Przyznaję się do czytelniczej porażki. Być może jest to wyrywkowy zapis wrażeń z trudnej lektury Klossowskiego, a może wiersz ma być prostą egzemplifikacją „mądrości” z podanego motta, nie wiem. Trzykrotnie dowiadujemy się, co „za nami stoi” i tyleż samo otrzymujemy zapewnień, że to, czy tamto - „to za mało”, zatem pojawia się czytającemu określona konstrukcja.
Uwierzę na słowo, że nie chodzi tu o odwołania do Dantego, a abstrakcyjna „przejrzystość równa nieostrości” nie jest ukrytą krytyką tanich aparatów fotograficznych. „Koniuszki”, czyli małe zakończenia, zwykle wiążą się z palcami lub włosami; w utworze „koniuszki członków”, wyposażone w nerw umożliwiający wcielenie, nabierają jednoznacznie erotycznego wymiaru, co – biorąc pod uwagę wyobraźnię braci Klossowskich – nie powinno nikogo dziwić. Ucieszyły mnie również „tasiemce czasu”, ale następny wers wyjaśnił, że autor miał na myśli zwykłą tasiemkę, a nie robale.
Dla wielu znakomitych poetek i poetów wiersz jest z pewnością bardzo interesujący, pełen intelektualnych ambicji, ale skromny czytelnik, który raczej nie lubi w wierszach filozofującego balastu (taki ma gust), ponosi tu, niestety, całkowitą klęskę. Pozdrawiam.
Kurt K
________________________
Słoma z butów, Borkos, prostactwo i gówniarstwo bije po oczach. O tym zawsze myślałam, pisząc o bolszewizmie. Uświadomiłam sobie, że próbowałam rozmawiać o literaturze z kimś, kto po prostu nie potrafi się wysławiać i budowac w miarę poprawnych wypowiedzi.;
(...)
zaprawdę
poezja która do mnie nie przemawia
- to jest taka stara baba
która na ławce w parku siada
i karmi gołębie suchym chlebem
a gołebie powinny latać z listami
najwyżej
i wracać
do niepraktycznie grzesznych chłopców
czekających w oknach na powrót mamy
poezja którą tworzę wygładza czoła
ze starczych zmarszczek
prostuje sylwetki
niedowidzącym niewolnikom wyrabiającym sobie garba
w zaciszu bibliotek
akademickich
(mam jeszcze takie marzenie
żeby moje słowo było jak kula w łeb
dla maruderów spowalniających proces ewolucji
pytaniami na które nie ma innej odpowiedzi
skoro jej nie znam)
nie sztuką przeczytać wiele i dumać
przeczytać jedną książkę do dna - oto dzieło
na miarę czasów które głoszę
Ja
[fragment utworu "japan"]
askier1 (Beata Kieras)
________________________
Zareagowałem podobnie jeszcze zanim rzuciłeś we mnie kamuszkiem, kiedy odbywał się sąd inkwizycyjny adminów Deszczu metafory nad jednym z Twoich obrazoburczych obrazków. Osobiście bardzo sobie cenię Twoje inteligentne komentarze-cięte riposty na fejsbukowych grupach, skierowane do tych, którzy myślą o sobie, że już są na wpół nieśmiertelni dzięki swojej wybitnej arogancji i nieco gorszej twórczości. Zawsze Ci chciałem o tym napisać i teraz jest ku temu okazja. Szkoda, że w takich okolicznościach przyrody. :)
ZiKo .
________________________
oj SteFANIE ja Panskim fanem nie jestem ale fakt wydawalo mi sie ze jest Pan tempym chujem a tu wychodzi ze sie mylilem jest Pan kawal chuja reszte dziada, jestes stefan harpun zlym czlowiekiem dosc ze tepym to zlym, no tylko nie urwij ptaka z podniecenia zreszta po co Ci on jak sie wiecznie nad nim zneczasz, no no powiem szczerze pobiegaj sobie a drzewo samo Cie znajdzie.
Przemysław Mańka
________________________
Ajtam, chłopie, nożesz, w jakim ty świecie żyjesz, ja cię kręcę. Wyobrażam sobie, jak ktoś cię w realnym życiu pyta: przepraszam, panie borkosiu, jedzie pan do Warszawy czy do Drezna? A ty mu na to: nie satysfakcjonuje mnie pańska wypowiedź, Wiesz, Stefan, czasami mam ochotę nakopać Ci... ten no... kartofli, kiedy widzę i słyszę Twoją obcesowość.;
Wierszu Harpuna,
jestem po stronie wyroku, który skazał mnie na śmierć,
po raz drugi - niczego nie wymyśliłem,
na jakimś świętym uboczu
z którego hoduje się anioły
powstaje spójnia - rozlewnia cykuty w imię świętych spraw -
pralek automatycznych, którym jedynie zmienia się wygląd w oczach
i nigdzie indziej
a jednak świat ją przeżywa
Wierszu Harpuna
a jednak;
Wykładnia, którą podajesz, zakłada autentyczny i trwały respekt dla w s z e l k i e j odmienności. A o niego, kurczę wyfraczone, mniej więcej tak dostępnie jak do kwiatu paproci.; Mówiłam Ci już, że Twoje pytania często wymagają tego, o co wcześniej troszczyłam się jak o niegdysiejsze śniegi: prób systematyzowania własnych poglądów.; Czemu, na jeże-mustangi w Kapciach Stażewskiego, po cztery kapcie na sztukę jeża, to musi być nadczłowiek, a nie, dajmy na to, bo ja wiem, uczłowiek? Ta Twoja konsekwencja w działaniu, Stefan, i reakcje na nią - a widuję je dość systematycznie już od lat całych - pośród wielu pytań wywołują i to: ile i jak może czasami zależeć od prefiksu?
Nie wiem, co Ci się tam zrobiło w Harpuna, ale jak na ogół to, co pisywałeś w wierszach, bywało kanciaste jak jasna cholera i liryki w tym nie było za grosz, tak teraz, o dziwo, lirycznie jest.
.zgrizzly (Agnieszka Gadzińska-Grądkiewicz)
________________________
borkos - jak zwykle taki... dokładny.
achillea
________________________
heh, czasem mi się wydaje, że masz Stefan fantastyczne predyspozycje do zostania zagorzałym fanatykiem, aż strach myśleć, jakiemu Guru mógłbyś oddawać pokłony.
Anna Hossa
________________________
ja borkos nie chodzę akurat do fabryki, co wcale by mi nie uwłaczało oczywiście, (bo dalej bym się czuła równa, co najmniej z prezydentem, wybranym z okolic mniejszego zła, choć mam 164, a on nie wiem ile, w pasie) no ale inaczej się złożyło, za to muszę brać udział w nudnych zgromadzeniach rad nadzorczych, natomiast z drugiej strony, nie chciałabym słuchać o czymkolwiek, od nabzdyczonego buca, o marnym wachlarzu doświadczeń, (co się przekłada, na twoją, nie wiem, czy radosną twórczość, bo czasem aż się boję boję, że ci gumka w majtkach kiedyś pęknie od tego napięcia) wśród których dominuje spłukiwanie wody po kupie, a resztę doczytał i ma misję, oraz teorię, że najlepiej zapala światło, przy czym mało kto do tego światła może być dopuszczony, ponieważ, np. przykręca śrubki w fabryce, na akord, zamiast mieć trzy fakultety z astronomii nie straciłeś jednak, jednej dla mnie ważnej cechy, naiwności, dlatego tylko do ciebie przychodzę, bo wydajesz mi się być szczery; nie da się nie zauważyć twojej wrażliwości, ale również tego jak nie możesz się otworzyć, jak sobie zamykasz drogę, pozowaniem i udawaniem kogoś innego, od tego kim naprawdę jesteś, bo zdajesz sobie sprawę kim, tylko nie chcesz sobie pozwolić, na siebie; ten tekst, ma w sobie wiele dobrego, mądrego, aczkolwiek, jak zwykle u ciebie, zniechęca, natrętne przekonywanie do jakiejś substancji, którą sam ledwie znasz, czujesz, bo wydaje się mi, że wydaje się ci,że jak masz piedestał z niczego i astmę oskrzelową, to już miałeś do czynienia z czary mary, którą możesz oddać
na potępienie
to pierwszy twój tekst, który wzbudził we mnie refleksje i to pierwszy twój tekst, po którym nie pomyślałam, że lepiej by było jakbyś położył ręce na gołej babie, niż się wyraził w piśmiennictwie;
dla mnie borkoś, wielkie woooooooooooow, nie widziałam/czytałam cię jeszcze w takiej odsłonie, zazwyczaj przysypiam na tych twoich egzystencjalnych medytacjach a tu jest mięso, jest tatar, jest wkurw, jest autentyczność, są emocje, jest życie, tu tętni
zaskoczyłeś mnie bardzo, potrafisz być wulgarny
i o wiele bardziej cię, takiego, też i bliżej ciała, a nie tylko ducha wolę:):):)
to twój najlepszy tekst jaki czytałam i w ogóle, jeden z lepszych, wśród tej polukrowanej papki
jakbym mogła to bym i tysiąc razy kliknęła NWK
Źródło: http://mike-lowca-dekadentow.liternet.pl/tekst/umysl-najseksowniejszy-narzad-plciowy
ann13
________________________
czy nie doceniam borkosa? chyba nie o to chodzi. jego wiersze są mądre, może zbyt mądre, przeintelektualizowane i trochę przegadane. ma dużą wiedzę i wyobraźnię większą od mojej. ale chyba wpisuje się w ten nurt poezji, która zanudza, która jest jak filmy Zanussiego, mądre i nie do oglądania.
wariant
________________________
Bóg wybaczy
borkos nie
Fajnainnaczej
________________________
Stefan Harpun myślałem że jesteś starszy...
>zdegustowanym rozpaczliwie< :(
Stefan Harpun piszę tak pokrętnie że sam siebie nie rozumiem czasem.
No ta moja starcza złośliwość...
Idzie o to że mądrzej piszesz niż wyglądasz (wiekiem:D)
PS: mam mgliste przeczucie żeśmy się kłócili w necie przedfejsbukowym?
Nasza klasa? Czy coś?
Jerzy Iwaniuk
________________________
nałykałeś się literatury i wydaje ci się, że inni, którzy jej nie cytują, nic nie czytali. widzisz , jedno dobrze napisałeś :"wydaje ci się" moze teoretyczne podstwy masz, ale sztuką jest zastsować je w praktyce.brakuje ci chyba odrobiny pokory. imho w ten sposób dołaczysz do grona sfrustrowanych bo nierozpoznancych genialnych poetów internetu, ich jest bardzo wielu - pozstań przy swoim. nie oczekuj aplauzu, bo go nie będzie. ;idź przynudzac na inne grupy, niech się z tobą męczą (jesteś) nudnym , napompowanym wiedzą i takim nachalnym komiwojażerem agersji, chamstwa etc.; I po Borkowskim. Przepraszam niektórych użytkowników grupy, że tak późno, ale wydawało mi się, iż absolowent filozofii powinien byc bardziej "kumaty" i umieć reagować na uwagi dotyczące agresji i chamstwa.
Paweł Podlipniak
________________________
Stanowczo protestuję przeciwko pomniejszaniu Michała! Toż to sam "Król Słońce" we własnej osobie, który na forum się pojawił! W piękne szaty ubrany, to Król! Jego blask oświecił ciemną jaskinię dekadentów! Czegoż to u "Króla Słońce" nie znajdziemy: talent, wielkość, erudycję, myśl wysoką, a jak trzeba głęboką. Szata Jego wielobarwna i mieni się wieloma odcieniami; odnajdziemy na niej wzory postmodernizmu, Derridy, Nietzschego, kpinę, blagę, ostrą ripostę! Brawo "Król Słońce"! Brawo! Wnikliwy czytelnik (zawsze poddany) dostrzeże również siłę gombrowiczowskiego "narzucanie siebie innym", nietzscheańską "wolę mocy"! Pozostaje tylko mieć nadzieję, choć przyznam nie wielką, iż "Król Słońce" spojrzy któregoś dnia w lustro i zobaczy, że szata zwykłym szlafrokiem z IKEA! ...i jak to bywa z IKEA, niby mebel poskręcany i stoi, ale ani on piękny, ani trwały... P.S. filozofię naszego "Króla Słońce" można streścić słowami z Szekspirowskiego "Króla Leara": "Coś takiego zrobię, że... Jeszcze nie wiem co, lecz wiem, że ziemia zadrży ze zgrozy..." (akt II, scena 4, przekład Stanisława Barańczaka). A zatem walcz Michale o siebie i swój punkt widzenia! Walcz! Przekonuj! Zdobywaj przyczółki! Całe miasta zdobywaj! Szczerzę i bez sarkazmu to mówię!...ja na walkę siły i ochoty już nie mam, mi wystarczy "msza międzyludzka bez zginania kolan", dialog z przyjacielem, który stoi na drugim brzegu jeziora (Thoreau). Czuję że w życiu zwyciężysz!!!!
"świat nie do końca zrozumiany"
słowa dla Stefan Harpun
zawsze trzeba przeciwstawiać się
wszelkim przeciwnościom
i jednocześnie pozostać lojalnym
wobec rzeczywistości
miłość do prawdy tego wymaga
podobnie jak wdzięczność za to, że
zostało się wrzuconym w świat spraw ludzkich,
przypadkowo
myślenie nie jest obietnicą poznania,
jak czynią to nauki,
myśląc
nie rozwiążemy zagadek świata,
nie przybliżymy się do źródeł praktycznego działania,
żadnych narzędzi nie stworzymy i nie użyjemy
na koniec
może się okazać, że bóg
oceni nas po pozorach
taka myśl też jest możliwa;
kiedy czytam Stefana, wiedzę Nietzschego ???? Wspólczuję Stefanowi, że jego również dotknęło to nieszczęście
Źródło: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1968338913232975&set=a.742503795816499&type=3&theater&comment_id=1969459069787626¬if_t=feedback_reaction_generic_tagged¬if_id=1536525760259367
Paweł Kryński
________________________
Bo nie jesteś poetą Stefan Harpun, to wymiękasz. Za dużo Niczego, eviatana lokujesz w nomenklaturze judeochrzescijańskiej. ?
Pogratulować....
To poetą nomenklatury maoryskiej, patagońskiej czy z Saturna jesteś?
A może wręcz pozagalaktyczny, nieeuklidesowy?
Jerzy Iwaniuk, facebook.pl, grupa "w deszczu metafory", ŚMIERTELNY PARADOX JAKOBINÒW, Lester Mursky 06.05.2018.
________________________
Kompletnie jest Pan niereformowalny /do wyboru opcja a albo b:
a.) mam na myśli wytrwałość na drodze grafomanii i kompletny brak jakiegokolwiek progresu, nawet ledwie zauważalnego
b.) ale jeśli Pan tak lubi, cóż: gratuluję uporu i konsekwencji
Jakub Sajkowski
________________________
na Michała z popielnika iskiereczka mruga...; jest to wielkiej wrażliwości człowiek z porządnym zapleczem merytorycznej wiedzy. A najfajniejsze- jest młody! Michał to arystokrata ducha ,a nie żaden tam fajfus czy byle jaki konus. Jest to mistrz w prowadzeniu dysput różnej proweniencji; zarówno salonowych, jak i tych dziejących się w kurnej chacie Taplar. Potrafi jak mały Jasio "przypierdolić" kontrolując uderzenie jak książę z dyplomem Harvardu.; Ot, zakutyś. I ladaco. Nie uchodzi tak, mości Michale.; czasem człowiek się myli co do ludzi. ja się pomylilam,ale co tam Ci - jak zgaduje- to nie Twoja bajka. uszanowienie.
Bogda Szydłowska
________________________
Albo jesteś szaleńcem albo geniuszem.
Krystian Dereziński
________________________
Racja , pod takimi wierszami należy wołać o przypływ samokrytyki dla autora!
symplicyzmy czyli sztuka przyłapywania ludzi na gorącym uczynku
świeci dziś triumf cnoty najwyższej świeci dziś drogę wiersza
ale ta cnota mieści się zaledwie w zaciszu domowego kąta
w bacznie śledzonych wydarzeniach
hah! co za brednie! wieszczenie dla cieniutkich oklepanych morałów jest brakiem taktu a wręcz dyskryminacją.
Prośzę dobrej poezji od papkina się uczyć , marsz do czytania wiersza mojego "klakier"
..
Co ty uber wiesz o Heglu czy Pascalu chyba tyle , że jesteś szablonowa pierdzącą
powierzchowna trzciną!
Jak można takie gnioty sadzić?
Najlepsza komedia pod słońcem, co wers to gromki śmiech.
Zacznę z kloaki zaraz walić klakę!;
Cztytałem inne "Madrości" twoje.
Wyprzedasz epokę, jak sam piszesz, ty serce nieobojetne na kształt realności budujące mosty myśli do czynów!
nowatrostwo języka to 250 lat wstecz , pod wzgledem , ze podciągniesz się w oszczędności słów.
Taką sztampą moralizatorko-pseudo-artystyczną pokazujesz pogarde dla wszystkiego co jest nietuzinkowe a delikatne i ciche!
Przepraszaj bo zawinileś.
(że ja tego Borkosia wczesiej nie czytałem ?);
(może takie brednie pisze się w jakimś amoku na granicy przytomności?
raczej nie, wówczas byłoby to coś autentycznego)
Narrator wierszy borkosia w idiotyźmie bije wszystkich nadętych ciemniaków na łeb i szyję. Czekam niecierpliwie na kolejne "arcydzieło".;
przyciąłbym , ale wszytskie teksty wstecz do 2011r.
o dziwo, Borkoś w 2011r. nie pisał takich nadetych idiotyzmów , co musie stało?
zamiast postępu-cała wstecz!(?); über borkoś
tekst szeroki do interpretacji , dlaczegóż miałbym się czepiać
(akurat jestem apolityczny. Ueażam, że każde ugrupowanie ma część propozycji słusznych.Żeby tak stworzyć kogoś nad nimi, który wybrałby co najsłuszniejsze. Czy demokracja?);
Świetny wiersz, dwa pierwsze wersy bardzo mocne.
"Życzliwy
wszystko przetrwa, bezbolesny
z życiem wdzięk scalony".
chcę wierzyć, że jest to możliwe
papkin ...
________________________
Czy nie było tu tucznika?
Gdzieś się tędy nie przemykał?
Czy nie sapał tu w mozole
przetapiając łoju słoje?
Pot ścierając ze szczecinki
nie zachwalał smalcu? szynki?
Czy nie wtykał z was nikomu
"wierszy" - połci salcesonu?
Strzeżcie, strzeżcie się tucznika!
Bestia z niego tępa, dzika,
ociężała na umyśle,
glony sadzi zawiesiste;
zrujnowany zwieracz broczy
wstrętną mazią strasznych klocy -
nie przeszkadza mu to wcale,
że go pędzą przez portale,
bo przyczynę swych wypróżnień
widzi w "wenie", ptasi móżdżek.;
A wiesz co Ci powiem, borkosiu? Te Twoje wątki są oczywiście na wyższym poziomie niż 95% tego, co się czyta w Liternecie, ale też trącą amatorszczyzną; ot, takie powiatowe mędrkowanie.
Jan Jarocki
________________________
dla mnie jesteś totalnym ignorantem jeśli chodzi zarówno o Staffa, Różewicza jak i Nietzschego. wyjaśniać?
przestań już z tym Nietzsche, bo się za niego chowasz i podszywasz pod jego filozofię sam sobą niczego nie reprezentując. napisz coś od siebie co mnie ujmie a wtedy będę ci fanem.; czy peelowo warto ufać? czy mu wierzyć? nie można mylić peela z autorem. autor chce być peelem. usilnie. chce stworzyć iluzję borkosiowego świata. głupiec płacze. ognisko jako nauczanie pierwotne. nie wiemy czy ziemia chce dla nas dobrze, a juz na pewno słońce istnieje tylko po to byśmy się zastanawiali czy czasem nie jest bogiem. wyrwijmy murom zęby krat. ten świat jest już lekko przeterminowany. nie ma o co walczyć. o dusze? o inteligencję? zrozumienie? dla kogo? i po co?
Siset: Nie widzisz pala,
Do którego wszyscy jesteśmy przywiązani?
Jeśli nie damy rady się uwolnić,
Nigdy nie pójdziemy dalej!
Jeśli pociągniemy mocno, przewrócimy go,
Nie może przecie to długo trwać,
I pal upadnie, upadnie, upadnie,
Musi być już podgniły!
Jeśli mocno pchnę z tej strony,
A ty równie mocno pchniesz z tamtej,
Na pewno upadnie, upadnie, upadnie,
I będziemy wolni!
(Lluís Llach - L’ESTACA)
już.
czytam ze wstydem słońca niegościnnie związanego przez kraty i pcham z drugiej strony. a kysz mysz! a kysz różowy kotku! świecie a kysz!
zamiast zwykłego spierdalaj.
pozdrawiam kolejnego;
nie borkoś, nie. to nawet dobre jest. coś pomiędzy Przybyszewskim, Boyem a późniejszymi. co prawda Młodo Mowa lekko trąci myszką, ale mnie nie przeszkadza, wręcz nadaje tekstowi jakiś powiew romantyzmu. nie wiem czy taki był zamiar. oczywiście to wszystko polane twoim osobistym sosem więc smak nowy jest. chyba, że w tych tematach nie da się inaczej.
no cóż. to chyba najlepszy twój tekst jaki czytałem. poważnie.
Tomasz Michał
________________________
Borkowski nie pierwszy i nie ostatni. Nie ma o co ani o kogo bić piany.
Julia Jaz
________________________
Przepraszam Pana Stefan Harpuna, że częściowo z mojej przyczyny naraził się Obrzmiałym. Słuchajcie: przecież Pan Stefan też nie lubi mojego wiersza, więc o co kaman.
Gevon Zelm
________________________
Michał faktycznie bywał agresywny i kompletnie niereformowalny - co nie raz zaobserwowałem. Momentami ręce opadały.; swoimi wypowiedziami sam dajesz świadectwo o sobie i swoim "światopoglądzie" - "jaki koń jest każdy widzi":):) - jesteś zadufany we własnej nieomylnosci - wydaje ci się, ze doskonale umiesz ocenić wszystko i wszystkich - nie wiem czy wynika to z głupoty czy niedojrzałości - ale tak dokładnie jest. jajkolwiek głupio to zabrzmi powiem Ci ze moja mama bardzo lubi czytac Twoje komentarze dlatego, że wynika z nich ze masz sporą wiedze i "cięte riposty"; Mega słabe jest to co napisałeś do Agnieszki ( dla Ciebie Pani Agnieszki) , szczególnie, że tak naprawdę to Ty jesteś gówniarzem z glutem pod nosem zarówno wiekowo, jak i mentalnie.
Mariusz Jagiełło
________________________
przeczytałem kilka twych tekstów. ostentacyjna jezusofobia nabiera cech obsesji. o dziwo, nawet tutejsze, portalowe lewactwo nie identyfikuje się z tą, twoją aberracją". po 89 r. pierwszy, "wolnościowy" rząd Mazowieckiego w dowcipie określany był jako sami Żydzi i jeden Syryjczyk. parafrazując, skład totalnej opozycji na forum liternetu, można zdefiniować - same lewactwo i jeden nadczłowiek.;
mimo pokusy tromtadracji, postaram się skrócić wypowiedź do niezbędnego minimum. w pierwszej kolejności chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom postępowania, obu ławnikom, Berele i Beatrix oraz wnioskodawcy Über Borkosiowi. oczywiście na całość należy patrzeć z przymrużeniem oka, bo przecież proces miał na celu dostarczenie rozrywki, na odpowiednim poziomie, jednak wciąż rozrywki. mimo wszystko cieszy bardzo, że wszyscy uczestnicy wypowiadali się rzetelnie, a w sposobie zachowania uwidaczniały się klasa i kultura osobista.
sam długo zastanawiałem się nad decyzją. przejrzałem ponownie akty normatywne i wyłowiłem artykuł 12 Statusu Kolegium Odwoławczego przy grupie Sława Wielkiej Polsce, który stanowi:
„Przewodniczący kolegium ma trzy głosy.”
przejdźmy do sedna. w związku z tym, że obaj ławnicy nie określili swojego stanowiska w sposób jednoznaczny w wyznaczonym terminie, opierać się będziemy na ich poprzednich wypowiedziach.
Ławnik nr 1 (Beatrix) – domniemywa się z ostatniego komentarza, że jest przeciwko uwzględnieniu wniosku.
Ławnik nr 2 (Berele) ¬– uznaje się z przedostatniego komentarza, że jest przeciwko uwzględnieniu wniosku.
Przewodniczący kolegium (Borowik) – jest za uwzględnieniem wniosku.
zatem bezwzględną większością głosów, 3 względem 2 przywraca się Über Borkosiowi możliwość wypowiadania w grupie Sława Wielkiej Polsce.
postanowienie wchodzi w życie z momentem ogłoszenia.
Źródło:http://liternet.pl/grupa/slawa-wielkiej-polsce/forum/3745-i-posiedzenie-kolegium-odwolawczego-przy-grupie-slawa-wielkiej-polsce?page=5
głównym ideologiem i kapłanem grupy jest uber borkoś. rzekomo lansowany światopogląd opiera się na filozofii greckiej i jej kontynuatorach. po krótkiej analizie okazuje się wszak, że mamy do czynienia z marksizmem kulturowym, ze szczególnym naciskiem na jezusofobię. uber pozornie ma dużą swobodę w prezentowaniu dogmatów, jednak kilkakrotnie byliśmy świadkami korygowania jego wywodów przez guru sekty, który naprowadza podopiecznego na „właściwe” tory.
z praktycznego punktu widzenia bardzo ważnym czynnikiem konsolidującym członków sekty są nabożeństwa, w trakcie których uber przeistacza się w kaznodzieję. są dość schematyczne. duchowny prezentuje obraz religijny z obowiązującą linią interpretacyjną. pozostali członkowie prześcigają się w obrazoburczych, jezusofobicznych komentarzach. wzorują się najprawdopodobniej na orwellowskich seansach nienawiści.
Źródło: http://liternet.pl/grupa/slawa-wielkiej-polsce/forum/3800-czwarta-lista-hanby;
autor jest przewidywalny do bólu. zamęcza odbiorcę powtarzalnością każdej, kolejnej wrzutki ze swego antychrześcijańskiego cyklu, powielając schematy neomarksistowskiej narracji. typowe, że swą antyreligijność ogranicza do jednej wiary. przekonanie o nieistnieniu boga ogranicza tylko w odniesieniu do tradycji i kultury chrześcijańskiej. Jak dotąd nie odważył się wyśmiewać innych wyznań. hipokryzja czy może strach przed posądzeniem o brak wyczucia politycznej poprawności? zapewne, to i to. ta szczególna „lewacka bigoteria” charakteryzuje każdego wojującego ateistę, których wysyp pojawił się w efekcie wzmożonej, wieloletniej kampanii propagandowej prowadzonej przez media opanowane przez środowiska neoliberalne.
Źródło: http://mike-lowca-dekadentow.liternet.pl/tekst/bog-chrzescijanski-jest-tak-absurdalnym-bogiem-ze-powinien-zostac-zniesiony-nawet
borowik ceglastopory
________________________
lekceważy językowe kanony; Twoje odosobnienie poznawcze nie uczyni Cię świętym - kaleczysz polszczyznę, chłopie! Prawdopodobnie jesteś niewyuczalny.;Bardzo mnie zjednałeś swoim komentarzem, Michale, zatem tym razem nie będę wytykał błędów składniowych. Oj, Michciu! Jesteś mądry, a nie dbasz o polszczyznę.; Nie bzdurz, Michale. Nie wiesz czym jest depresja - stan nie mający nic wspólnego z posiadanym kapitałem. Nie wiedziałem, że jesteś tak czerstwym burakiem. Dochodzę do wniosku, że (...) Ty masz problemy z dupą.; Z zażenowaniem stwierdzam, że zagubiłeś się w swoich elukubracjach, Michale. Wpełzasz na quasi-intelektualny piedestał i obrażasz ludzi. Nie mnie - mnie bawisz, choć czasem zniesmaczasz.; Pomimo niekwestionowanej wiedzy robisz za internetowego błazna, a raczej pajaca, bo z powodu niestabilności emocjonalnej Stańczykiem nigdy nie będziesz.; Uzasadnień Ci się zachciało? Jesteś upierdliwy, a ja dla zasady nie mam czasu na uzasadnianie.;
trącanie taty w języku xhosa (z cyklu: zakazane piosenki)
czy chcesz coś jeszcze dodać
synu wodza
ponadto że nie kłóciłeś się z matką miałeś intencje szczere
zostać bokserem bez bladego pojęcia
o stowarzyszeniu białego lotosu
bo dla większości osób bardzo było tajne
jest fajnie
mieć kumpli biegłych
w walce totalnej i cieszyć się że nie polegli
na kubie czy w libii byli szybsi od przeciwników
a tych bez liku nawieźli do zatoki świń
pod hasłem dyktatorze giń
a ty przeżyłeś dwadzieścia siedem lat
w więzieniu robben cokolwiek przytyłeś
i rozmieniono na drobne apartheid
co w konsekwencji było miłe
i pozwoliło włócznię narodu podarować
plemieniu thembu
by udowodnić jak rozważnie
cedzi słowa
murzyn pozbawiony zębów
w rasistowskim jarzmie
order uśmiechu dzieci przyślą
już nie jestem terrorystą
tak powiedział jurek busz
zdaniem federalnych służb
oddałbym ci własną nerkę
lecz dostałeś już z de klerkiem
nagrodę nobla złoty klucz
wytrych do infekcji płuc;
Przesadziłeś. Już nie ma dla Ciebie miejsca w gronie moich znajomych. Przykro mi.; Do później!; waż słowa, Stefanie Harpunie, bo nie wiem czy Twoje – aczkolwiek niebagatelne – zasługi są wystarczające, by za Mirką Szychowiak choćby tornister nosić; Harpun lewituje, bo go regulamin uczynił rybą z gatunku Carinotetraodon travancoricus. Choć karłowaty, to posiadł zdolność do trzykrotnego zwiększenia swoich rozmiarów. Bywa uroczy, jednak z natury jest kolczasty i lepiej nie głaskać go po brzuchu.;
Jarosław Jabrzemski Ein Dummkopf
Stefan Harpun Nie bądź niegrzeczny Jaroslawie, gdy brak ci argumentów. To nie przystoi.
Jarosław Jabrzemski Stefan Harpun Mam już dosyć Twoich nacjonalistycznych zapędów.
Stefan Harpun Masz dość różnicy poglądów, bo ja z nacjonalizmem nie mam nic współnego, ty sobie coś ubzdurałeś.
Jarosław Jabrzemski Stefan Harpun Zatem przepraszam, ale taki jest wydźwięk Twojego komentarza;
Jesteś osobą konfliktową i nie porażasz intelektem. Nie po drodze nam.
Źródło: https://www.facebook.com/jarosjab?fb_dtsg_ag=AdyfvgZpjoATUssgPCUSN4o3wYiuzb_Ai_i1KeisHJ5luA%3AAdzqxors2TQS_pPXliZhEFLu4fxgmcJS-iLc1DKl9nTErA
________________________
Uważam, że to, co robisz jest nawet fajne. Przecież nie chodzisz po muzeach, nie zamalowujesz, nie "odrestaurowujesz", nie przyklejasz pasków taśmą klejącą. Korzystasz sobie z kopii. Niektóre Twoje prace rozbawiały mnie przez dłuższy czas, choćby ta z wykorzystanym pierwszym zdaniem zapisanym po polsku. Niektóre mnie nie poruszyły, ale doceniam błyskotliwe skojarzenia, pomysłowość, poczucie humoru.
Małgorzata Sochoń, źródło: http://mike-lowca-dekadentow.liternet.pl/tekst/glowna-roznica-miedzy-komunista-a-chrzescijaninem-polega-na-tym-ze-ten-pierwszy-n
________________________
a pan koordynator powinien wylecieć na zbity pysk z Wersu za sprawą Janusza i Jabrzemskiego o Ance Grabowskiej nie wspomnę ! ŻENADA A NIE MERYTORYKA !; DAJ SOBIE STEFAN KLIMĘ I WYPUŚĆ POWIETRZE ! ps JAKO KOORDYNATOR JESTEŚ TUTAJ CAŁKIEM ZBYTECZNY .. ps usuń Mirkę , Agatę i mnie i wywal Janka Romanowicza :) ogłoś hip hip hura! To ty tutaj rządzisz !; Koordynator powinien łączyć czytelnika z administracją a nie rządzić ! to smutne co tutaj Harpun robi ? Wyjątek - Michał Borkowski prawie jak "Misiewicz u Macierewicza". Tyle, że sam regulamin ma tam gdzie słońce nie dochodzi. Zamiast koordynować - współpracować z czytelnikiem i administracją zwyczajnie olewa obustronnie; No tak, tutaj masz rację :) oczywiście że nie patrzysz na to czy franciszek , czy kijowski czy kaczyniak ... no ale tutaj miała być analiza wiersza z sześcioma gwiazdkami - koordynator powinien nas skoordynować a nie skłócić ?; Stefan Harpun hy hy masz kiepską funkcję między młotem i kowadłem :(
Darek Klekowicki
________________________
Naszemu Nadczłowiekowi nie jest potrzebne 5 minut- on sobie sam robi 5 minut co minutę.
Romana Katarzyna Nowak
________________________
a najśmieszniejsze jest to, że zaczynam powoli akceptować
...tyraborkiady
renular
________________________
wkurw
to jest kurs wkurwiania
się na cały świat
ty na mnie i odwrotnie
nie powiem poziom jest
wysoka poprzeczka poezji
dziesięć metrów
skoku w wzwyż
nigdy jakoś specjalnie
nie byłam zdolna do empatii
i nie obejrzałam filmów
z leonardem di caprio
mają ucho jak harpun
to jest wkurw
haczyk na m
jak mężczyzna
nie liczcie na to
że zawsze u mnie
otwarte będą drzwi
ni chuja
Daria Dziedzic
________________________
Mamy do czynienia z dwoma typami borkosianizmu - borkosianizmem aktywnym i borkosianizmem biernym. Charakterystyczne są dla dwóch typów poetów. Pierwszy objawia się w tym, że dajmy na to - poeta odkrywa sprzeczne ze sobą okoliczności, które go determinują jako poetę do okoliczności jakie zastaje w świecie, kreowanych przez opinię publiczną. Borkosianizm aktywny to POJĘCIE, w tym wypadku odnoszące się do jego środków, metod jakie przyjmie w neutralizacji nieprawdziwych okoliczności zastanych. Inaczej borkosianizm aktywny to przeciwdziałanie borkosianizmowi "okoliczności zastanych" jego własnymi borkosianistycznymi metodami w celu utworzenia miejsca dla "okoliczności determinujących poetę jako poetę". Borkosianizm bierny natomiast, to postawa poety, który nie reaguje borkosianizmem na okoliczności zastane, nie robi miejsca w świecie na "okoliczności determinujące poetę jako poetę" poprzez borkosianistyczne metody, środki, ufa w cud, w siłę samej swojej miłości wypływającej z "okoliczności determinujących poetę jako poetę".
Skutkiem tego lekceważenia i bierności w kwestiach "okoliczności zastanych", jest automatyczne oderwanie się od tu i teraz i pozostawienie tu i teraz wyłącznie oddziaływaniu opinii publicznej niszczącej wspólnotę. Reasumując borkosianizm aktywny to konieczność, to borkosianizm wyłącznie pojęciowy, niezbędne minimum do konstytuowania wspólnoty; borkosianizm bierny to borkosianizm właściwy, destrukcyjny, nieprzeciwstawiający się negatywnym skutkom opinii publicznej, niszczącej wspólnotę, wiara w cuda.; trudno będzie Panu walczyć z filistrami, skoro posługuje się Pan ochotnie frazami ze słownika filistrów
Jacek Dehnel
________________________
Sofistykę pan uprawiasz panie borkoś. Ja w tym pańskim "utworze-manifeście" dostrzegłem tylko pokłosie ideologii stricte antyludzkiej i nie jestem w stanie zobaczyć nic więcej. Czy zatem mam się już uznać za niegodnego egzystowania w ewent. pańskim "cudownym" Świecie, w którym sam pan sobie przyznałby miano lepszego człowieka, ba poety nawet. To ja "dziękuję bardzo" za taką poezję.Na szczęście nie dostrzegam jakoś aplauzu dla pańskich tez. To odbiorca-czytelnik ma jedyne prawo uznawać kogoś za poetę.Brak reakcji pozytywnych, to największy pozytyw tej przydługiej już dyskusji z panem.; Hahahahaha, nie po drodze mi z rasą panów (borkosiów). Na niewolnika się raczej nie nadaję! Mała sugestyjka - to pisanie pan i borkoś z małej litery sugeruje jakieś kompleksy albo obłudę (sztuczne stworzenie wrażenia skromności). Nie lepiej od razu z grubej rury i całą gębą Wasza Miłość? Jak wykazałem na powyższym przykładzie. masz chłopie problemy z precyzyjnym wyrażaniem się. Prędzej przychodzi ci zapluwanie się na deszczu.Śliniaczek by jaki trzeba zakupić.Przykro mi to mówić, ale ty mnie nie śmieszysz, wręcz przeciwnie, ale Świat nie takich już znał i wszyscy oni w proch się obrócili - na szczęście.; Nie brak mi wcale dobrej woli. Interesujący tekst, sporo ciekawych, szczerych przemyśleń.Końcowe odniesienie dot. kobiet, moim zdaniem, zupełnie niepotrzebne, spłaszcza go. Pozdrawiam świątecznie.; Tekst sam w sobie, pod kątem sprawności literackiej, napisany ze swadą i bardzo sprawnie. Treść jest jednak przerażająca.
Stankiewicz Witold
________________________
to raczej nieprawda ale widziałem ostatnio w Boeingu należącym do firmy Rayaner, czarną brodę przyszłego premiera, nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że podobną brodę nosił jeden dość przebiegły gość, który uprawiał sztuczne jabłka w sadzie podlewanym sztuczną wodą. Hodował on też stworzenie paskudne, skazane za chytre czyny na wieczne upodlenie kłamstwem i trwali tak bujając sobie, on jej że jabłka są prawdziwe a ona jemu, że woda ze źródła pochodzi, bo to bezpieczniejsze schronienie dla nich, sad który nigdy nie usycha. pobłogosław Panie. gdyby nie ta płaska ziemia pewnie bym do domu nie trafił.
pan Rafał K.
________________________
Zycie Michala jako caloksztalt i jego komentarze sa takie naiwne,ze szkoda komentowac..... nawet
Christopher Pawlowski
________________________
przykro mi, że byłam wcześniej pobieżna i nie dość cierpliwa w czytaniu, że traktowałam Autora jak egocentryka z flakami na złotej tacy, przepisującego frazy z książek. zaraz na poczatku jeszcze na Poezji, gdzie zachowywałeś sie jak bezczelny gówniarz, który jest w trakcie ocierania się o filozofię i literaturę, i popisuje się znajomością abecadła kultury flekując wszystkich wokoło zafiksowałam się na NIE w stosunku do Ciebie i Twojego pisania, przestałam Cię czytać. bo wierszy nie da się oddzielić od faceta, który te wiersze pisze. tyle. ach! debilek wielkolud, zasługuje na koronę!; Michał, komentarze są różne, w zależności od aktualnej kondycji komentującego. jeśli jestem zmęczona, ale chcę dać znać, ze zwróciłam uwagę na wiersz, że jest szczególny -daję lajka. jeśli jest to tekst Bogdy, daję lajka bez zastanowienia, bo lubię Bogdę i jej światopogląd. nie poradzę. rzadko znajduję czas na analizę wiersza, zresztą nie znam się na tym. jestem intuicyjna. jestem subiektywna. i leniwa. jestem typową, zagonioną czytelniczką, która ma ochotę pożreć dobry wiersz, ale bez specjalnej ochoty na rozbieranie, na wchodzenie w krytyczne dyskusje. tak, wiem, Ty jesteś idealny, Ty nie lubisz po łebkach, nie lubisz kolesiostwa i pobieżności, cenię Cię za to, Michał bez Ciebie świat byłby gorszy!; Michał nie jest godny takiego stanowiska (Koordynatora). Według mnie oczywiście.; jesteś bardziej ograniczonym pozbwionym empatii facetem niż Twoje posty na to wskazują.; swoją drogą wkurza mnie do drżenia rąk, to Twoje zadzieranie kaprawego, pseudo filozoficznego nosa; zmieniam o Tobie zdanie, bo facet zmiennym jest! ciągle pokazujesz kawałki siebie. wielobarwne. ale zawsze irytujące. masz coś z kameleona i coś z pierwszaka wiecznie z palcem w górze, wyrywającego się do odpowiedzi, chociaż klasa nie ma już siły słuchać.; lubię Twoje reakcje, mając na myśli to jak rezonujesz na słowa i ich powiązania, mając na uwadze Twoją przewrotność, zadziorność, i nieustające podpuszczanie, i co najważniejsze - że w ogóle chce Ci się gadać pod tekstem. ale muszę się do czegoś przyznać, w tych okołowierszowych rozmowach nie jestem przesadnie szczera, nie stać mnie na wyflaczanie co do genezy wiersza czy idei własnego pisania; Miroslawa Szychowiak, Mirko, proponujesz Stefanowi by zajął się czymś na czym kompletnie sie nie zna! poezja jest poza jego zasięgiem, ale fantastycznie sie sprawdza jako nadzorca.; "To dyskusja o granicach dopuszczalności wypowiedzi publicznej" - właśnie! obawiam się, że Stefan zatracił sie w funkcji koordynatora, wcina się w każdą dyskusję,straszy regulaminem, a kiedy przywoływał Mirkę do porządku - przeszedł sam siebie.Mirka jako czytelnik i user w żadnym z komentarzy nie przekroczyła elementarnych zasad poprawnej komunikacji międzyludzkiej, a dostała reprymendę jak uczniak, to jest śmieszne. Harpun jest śmieszny. Rozpanoszył się jak zaraza, ogranicza każdego rozmówcę, zniechęca do komentowania. Regulamin!! dostaję wysypki kiedy czytam "REGULAMIN". Regulamin, to rodzaj berła, "harpunowskiej władzy", argument nie do podważenia, straszak, szantaż.; Jestem tu od samego początku istnienia grupy, i tak naprawdę raptem kilka razy doszło do jakiś poważnych naruszeń, raptem kilka razy Harpun powinien zabrać głos. Stefan, opanuj się, to nie jest Twój folwark. Tu staramy się rozmawiać o poezji, jesteśmy wrażliwi więc z emocjami, przestań być małostkowy, przestań wychowywać ludzi, to wkurzające.; i Ty, Harpun masz czelność zabierać głos w sprawie miłości? ty, tchórz emocjonalny, raczkujący w cieniu wielkich nazwisk, żałosny epigon nie będący w stanie skomentować własnymi słowami najprostszego wierszyka, ty który do tej pory siedzisz w szkolnej ławce i wołasz "akuku, zobacz mnie, usłysz, zauważ!", chowający się za filozoficznym bełkotem, dla którego meandry poezji zawsze pozostaną meandrami, gdyż nigdy nie posiądziesz klucza ani do poezji ani miłości, bo do tego potrzebne jest elementarne poczucie wrażliwości, cień empatii i odrobina talentu, których tobie brak, spadaj więc!; Jeśli piszę, że czarne jest czarne, bo jest czarne, nie mijam się z prawdą, tylko ją opisuję, nie mam zamiaru zachowywać się jak hipokrytka, i pisać że buc jest mistrzem, bo nie jest. Poza tym nie wypowiadam się o Michale Borkowskim tylko o jego konstrukcie za którym się skrył. ; A propos nieświezosci, twoja formuła nadetego filozofa też trąci zapaszkiem, krzyczysz na pustyni, od dawna nikt nie bierze cię na serio :( mądie;
Anna Agata Tomaszewska
________________________
Ty Borkoś kurwa czasami coś pierdolniesz ciekawego, ale ogólnie jesteś dzieciak.
Tomasz Bendert
________________________
Nie wdaję się z Tobą w konwersacje, Borkowski. Żadne. Czy to tak trudno zrozumieć?; Borkowski Majku, brawo za komentarz. Może nie jesteś takim zimnym draniem, za jakiego cię uważają ludzie mniej spostrzegawczy.; to najbardziej primaaprilisowy żart tego listopada (Michał jako Koordynator).; Ja z przyjemnością stawiam veto odnośnie koordynatora. Nic osobistego, chociaż sam on bardzo 'adpersonuje', co widzą wszyscy. Więc nie piszę wiadomności prywatnych do bufonów. Nie jest mi przykro, bym Cię usunęła ze wszystkich grup, Borkoś.
Anna Grabowska
________________________
"Autor pracy magisterskiej podjął się ambitnego zadania, a mianowicie rekonstrukcji ontologicznej jednorodności filozofii Nietzschego (upatrywanej w monistycznie interpretowanej woli mocy) oraz odtworzenia i krytyki zasady metafizycznego dualizmu. Ten ostatni sposób myślenia został uznany za symptomatyczny dla tradycji ukształtowanej w czasach posokratejskich, a analizowany jest on w rozdziale pierwszym na wybranych przykładach - między innymi koncepcji Platona, Arystotelesa, Kartezjusza i Hegla - zaś w rozdziale drugim m. in. w odniesieniu do chrześcijaństwa oraz refleksji postmodernistycznej. Magistrant spośród wielu konsekwencji rozdźwięku w obrębie bytu i braku jego jedności wyróżnia szczególnie oddzielenie teorii od praktyki i prezentuje opinię, według której koncepcja oraz główne pojęcia składające się na dzieło Fryderyka Nietzschego mają charakter aktywistyczny i stanowią wezwanie do eksternalizacji, to jest urzeczywistnienia pewnych myśli w sferze społecznej. Tak określone zamierzenia oraz pewną część ich realizacji można uznać za interesujące oraz wartościowe. Pan Michał Borkowski ma pewien pomysł interpretacyjny i konsekwentnie usiłuje go bronić. Jednakże w przedstawionych rozważaniach nie uniknięto poglądów słabo uzasadnionych oraz nadmiernie kategorycznych. I tak na przykład, zbyt stanowczo sformułowana została teza, iż Nietzsche zmierza do zbudowania źródłowego, wyróżnionego i niezafałszowanego obrazu świata. Dyskusyjne jest przypisywanie omawianej ontologii twierdzenia, iż wytwory ludzkiego umysłu, takie jak na przykład idee, istnieją. Nie przekonała mnie też zaprezentowana opozycja pomiędzy dociekaniami nurtu postmodernistycznego a filozofią Fryderyka Nietzschego. Uwagi te jednak nie rzutują na moją generalną ocenę przedstawionego tekstu: pracę uznaję za bardzo dobrą przede wszystkim ze względu na jej oryginalny charakter".
prof. UAM dr hab. Mariusz Moryń
________________________
jesteś w moim odbiorze Człowiekiem Krnąbrnym - ale masz żywe, autentyczne przemyślenia o świecie - cenię to. Dzięki takim spotkaniom poznawałam świat, którego nie poznałabym w domu, w szkole.; opryskliwy sercowiec.; wiersze Stefana (Stefan Harpun ) to z jednej strony precyzja zapaśnika - Hannibal w prosektorium zbiera instrumentarium (taka scena z Hannibala) z drugiej świst, koncert głazów pędzących przez galaktykę
Andante Tremolo Joanna Korab
________________________
Specjalna dedykacja dla Stefana Harpuna.
SPOTKANIE
Odwiedziła mnie dzisiaj we śnie
moja licealna miłość
Była łysiejącym czterdziestolatkiem
w okularach
zbyt ciasnym krawacie
i kołnierzyku koszuli
drażniącym
rozgrzaną upałem szyję
jak ostrze noża
Przyszedł na jakieś spotkanie
wlokąc za sobą
swoje znane nazwisko
jak zbyt ciężką torbę podróżną
Duszno tutaj
powiedział
ktoś otworzył okno
Czy mają Państwo
jakieś pytania
rzucił z ledwo ukrywaną nadzieją
że wszyscy wszystko wiedzą
rozumieją
zgadzają się
podzielają światopogląd
i wyjdą z tej sali oczyszczeni z wątpliwości
tak lekko jak dziecko
które właśnie nauczyło się chodzić
Tak
krzyczała moja dusza
kobiety która dawno już ukończyła liceum
mam mnóstwo pytań
pamięta Pan nasze rozstania
przed północą
na Dworcu Warszawa Centralna
i pierwszą randkę w McDonaldzie
który wydawał się wtedy cudem
i jak przysłał mi Pan
ściągę na maturę z historii
w tym samym liście
w którym Pan napisał
moja jedyna religio
a ja wtedy
z braku innego Boga
uwierzyłam
Moja licealna miłość
wyszła z sali
bez pożegnania
nie czekając
aż o to wszystko zapytam
Moja licealna miłość
wyszła z mojego życia
bez pożegnania
ukradła mi tylko
malutki kawałek pamięci
taki czarny
niepozorny
jak kropka kończąca zdanie
Moja licealna miłość
wyszła
i zamknęła za sobą drzwi
do innego
nie mojego
świata;
Stefan Harpun, trochę inaczej jest śmiać się z niepełnosprawnych, którzy nie wybrali sobie takiego losu, a trochę inaczej z tezy, że kochać jednego to barbarzyństwo. Bo to absurd. Więc mnie bawi. I wybaczy Pan, ale nie bardzo rozumiem, o co Panu tak naprawdę chodzi, ponieważ Pańskie pytania są nieco "od czapy" i trącą prowokacją. Dlatego też nie chce mi się podejmować dyskusji na takim poziomie. Jak na razie nie ma on zbyt wiele wspólnego z literaturą, a taki jest chyba cel grupy. Pozdrawiam serdecznie.;
BKB: Mieszko Rybiński , może trzeba tego pana w końcu zgłosić, ponieważ jego uwagi w moim odczuciu przekraczają granice kultury osobistej i nie mają nic wspólnego z komentowaniem tekstów literackich.;
MR: Nikogo, dotąd nie zgłaszałem i zgłaszać nie mam chęci.Ani mi w głowie konkwista czy rekonkwista.Wyrzucanie z grupy,blokowanie,czy wręcz zgłaszanie "facebookowej zwierzchności"... Proszę wybaczyć ale nie w tym wypadku. Niestety mieliśmy tutaj ze trzy przypadki chamideł najgorszego autoramentu,z pretensjami do bycia poetą czy pisarzem.Takich "przyjemniaczkòw" wysłaliśmy za drzwi.
BKB: Mieszko Rybiński, cóż. To chyba jeden z nich.
MR: Benedykta Karolina Baumann Pewnie jestem ślepy ale S.Harpun uderza w tekst, nie w autora. Owszem czasem wali maczugą.Ale najmocniej mnie dziwi, że to Stefan jest wytykany,jako ten okrutny dywersant z nożem w zębach.Tymczasem wierszyka imć pana Drążka z 24.07.17 nikt nie zechciał zgłosić,a ów traktuje o "siarczystej cielesności".
BKB: Mieszko Rybiński, jestem w grupie chyba od 2 tygodni i nie czytałam wierszyka pana Drążka, trudno mi zatem się do tego akurat tekstu ustosunkować. A tutaj odnoszę się wyłącznie do komentarzy p. Harpuna pod moim adresem. Nawet nie do jego twórczości, bo jej nie widziałam na oczy. Te zdanka, które czasem wrzuca na grupeczkę, przypominają mi raczej napisy na murach. Nawet nie wiem, czy to nazwać poezją, czy prozą, czy czym. Pan Harpun specjalizuje się w komentowaniu. Dość niewybrednym, choć trzeba przyznać, że mogłoby być gorzej. Miło, że nie używa wulgaryzmów
Benedykta Karolina Baumann
________________________
nick (borkos) ma głębsze duchowe znaczenie:
bor - od Biura Ochrony Rządu a kos od wdzięcznego ptaszka - jestem twardzielem w jednostce specjalnej z małym ptaszkiem; ja tylko rzucam w oczy bardzo niesprzyjającymi poetyckiemu wyciszonemu
|