literacki serwis recenzencki e-poezja
(wersja serwisu: 0.11 z dnia: 20-04-2021)
(c) 2004-2023 by E-POEZJA
Załóż konto
lub
Zaloguj się


Do przeglądania polecamy:


FireFox Web Browser
Wiersz z listy komentowanych przez autora o pseudonimie wojciech
<< Poprzedni wiersz komentowany przez tego autora Następny wiersz komentowany przez tego autora >>
Pokaż wszystkie wiersze komentowane przez tego autora Dodaj do ulubionych
 
prawo wyboru
to co między nami
wydaje się spadkiem po czymś co przebrzmiało
jałmużną po romantycznej komedii
wspominanej od czasu do czasu w sesji zdjęciowej
pamietającej błysk lustrzanki

kiedy zdani na siebie i zdrowy rozsądek
próbowaliśmy się z życiem na rękę
zdobywając niemożliwe do zdobycia szczyty
zachłannie pilnując miłości
jakby na jej wygładzonych kantach
można było zjechać z każdej góry

zapomnieliśmy że kryształy też pękają
a wódka tak samo smakuje z musztardówki

a mieliśmy prawo wyboru
Opublikowany: 28-12-2021 12:48 przez: wojciech
Dodaj komentarz
Właściciele serwisu nie odpowiadają za treść umieszczanych utworów i komentarzy. Wszelkie uwagi prosimy kierować bezpośrednio do ich autorów. Wszystkie utwory i komentarze zamieszczone na stronie podlegają ochronie. Zabrania się ich kopiowania, przetwarzania lub rozpowszechniania bez zgody autorów.
Komentarze (3)
Przede wszystkim pozbyłem się balastu, który zawadzał, a ja go nie dostrzegałem. Dlatego zawsze potrzebny jest ktoś z trzeźwym okiem, dla kogo nie trzeba krzyku... dość.
Pozdrawiam wre... :)))
25-01-2022 12:10 wojciech [Link do komentarza]
tzw. drugi rzut oka;)

prawo wyboru

to co między nami
wydaje się spadkiem po czymś co przebrzmiało
jałmużną po romantycznej komedii
wspominanej od czasu do czasu w sesji zdjęciowej
(obrazów) *pamietającej błysk lustrzanki

kiedy zdani na siebie i zdrowy rozsądek
próbowaliśmy się z życiem na *rękę----------------------wytrzymałość sprawdzmy się na jedną rekę
zdobywając niemożliwe do zdobycia szczyty
(rzeźbiliśmy życiorysy )zachłannie pilnując miłości-------------przegadany
(tak) jakby na jej wygładzonych kantach
można było zjechać z każdej góry

zapomnieliśmy że kryształy też pękają
a wódka tak samo smakuje z musztardówki
(zadeptana na śmietnikach przeszłość nie wróci
nawet cieniem wymyślonej historii)-------------------------marudzenie

(kiedyś zabraknie nas w krzyku - dość)--------------------to też marudne:P
a mieliśmy prawo wyboru

zostało mi tyle..

prawo wyboru

to co między nami
wydaje się spadkiem po czymś co przebrzmiało
jałmużną po romantycznej komedii
wspominanej od czasu do czasu w sesji zdjęciowej
pamietającej błysk lustrzanki

kiedy zdani na siebie i zdrowy rozsądek
próbowaliśmy się z życiem na rękę
zdobywając niemożliwe do zdobycia szczyty
zachłannie pilnując miłości
jakby na jej wygładzonych kantach
można było zjechać z każdej góry

zapomnieliśmy że kryształy też pękają
a wódka tak samo smakuje z musztardówki

a mieliśmy prawo wyboru

Myślę, że zrobiło się jaśniej.
10-01-2022 18:34 wre... [Link do komentarza]
wg mnie, niedopracowany, każda zwrotka jakby oddzielnym tworem.
09-01-2022 01:32 wre... [Link do komentarza]
(c) 2004-2023 by E-POEZJA
Strona wygenerowana w: 0.00326 s