literacki serwis recenzencki e-poezja
(wersja serwisu: 0.11 z dnia: 20-04-2021)
(c) 2004-2023 by E-POEZJA
Załóż konto
lub
Zaloguj się


Do przeglądania polecamy:


FireFox Web Browser
Wiersz z listy autora o pseudonimie wojciech
<< Poprzedni wiersz tego autora Następny wiersz tego autora >>
Pokaż wszystkie wiersze tego autora Dodaj do ulubionych
z koroną
tamtej nocy deszcz padał
a z drzew tylko liście
wiatr zanosił się krzykiem
jakby cień swój zgubił
ktoś w pobliżu umierał
może nie miał wyjścia
tyle wyjść jest zamkniętych
na zawsze dla ludzi

tamtej nocy ktoś umarł
las przyjął żałobę
ciemność bez uprzedzenia
zgasiła latarnię
nawet mgła wyszła z siebie
niewinnie na drogę
tyle dróg już za nami
nie poznamy żadnej

a po nocy dzień przyszedł
ktoś mówił że dłuższy
świeże groby z koroną
ranny mróz przyklepał
tylko wiatr poczuł wolność
jak wilk w środku puszczy
albo pies który nagle
z łańcucha się zerwał
Opublikowany: 13-01-2021 07:23 przez: wojciech
Dodaj komentarz
Właściciele serwisu nie odpowiadają za treść umieszczanych utworów i komentarzy. Wszelkie uwagi prosimy kierować bezpośrednio do ich autorów. Wszystkie utwory i komentarze zamieszczone na stronie podlegają ochronie. Zabrania się ich kopiowania, przetwarzania lub rozpowszechniania bez zgody autorów.
Komentarze (6)
Koniecznie muszę wyrónić wersy: są przepiękne, treściwe, wyjątkowe.

wiatr zanosił się krzykiem jakby cień swój zgubił

nawet mgła wyszła z siebie niewinnie na drogę

tylko wiatr poczuł wolność jak wilk w środku puszczy
albo pies który nagle z łańcucha się zerwał

26-01-2021 01:07 wre... [Link do komentarza]
dzięki :))
22-01-2021 06:57 wojciech [Link do komentarza]
Zapomniałam dodać, że zwyczajnie pięknie napisany.
16-01-2021 18:13 wre... [Link do komentarza]
Teoretyczne wolę taki zapis jak abacusa, ale miałam wrażenie, że część dramaturgii mi się w tym zapisie zagubiła, jakby mniej wyraźnie wybrzmiewała mi treść. Zapisałam więc go jeszcze inaczej niż Wy i mój narazie najbardziej mi się podoba :P, chociaż nie mam pojęcia, czy jest poprawny, czy w ogóle taki mieszany zapis się stosuje w rymach.


z koroną

tamtej nocy deszcz padał
a z drzew tylko liście
wiatr zanosił się krzykiem jakby cień swój zgubił
ktoś w pobliżu umierał może nie miał wyjścia
tyle wyjść jest zamkniętych na zawsze dla ludzi

tamtej nocy ktoś umarł
las przyjął żałobę
ciemność bez uprzedzenia zgasiła latarnię
nawet mgła wyszła z siebie niewinnie na drogę
tyle dróg już za nami nie poznamy żadnej

a po nocy dzień przyszedł
ktoś mówił że dłuższy
świeże groby z koroną ranny mróz przyklepał
tylko wiatr poczuł wolność jak wilk w środku puszczy
albo pies który nagle z łańcucha się zerwał
16-01-2021 18:10 wre... [Link do komentarza]
podoba mi się i ten i ten zapis...pozdrawiam porannie :)))
16-01-2021 08:39 wojciech [Link do komentarza]
z koroną

tamtej nocy deszcz padał a z drzew tylko liście
wiatr zanosił się krzykiem jakby cień swój zgubił
ktoś w pobliżu umierał może nie miał wyjścia
tyle wyjść jest zamkniętych na zawsze dla ludzi

tamtej nocy ktoś umarł las przyjął żałobę
ciemność bez uprzedzenia zgasiła latarnię
nawet mgła wyszła z siebie niewinnie na drogę
tyle dróg już za nami nie poznamy żadnej

a po nocy dzień przyszedł ktoś mówił że dłuższy
świeże groby z koroną ranny mróz przyklepał
tylko wiatr poczuł wolność jak wilk w środku puszczy
albo pies który nagle z łańcucha się zerwał


To twój tekst i mnie nic do tego wojciechu, ale tak bym go widział. Wiersz przejmujący. Jeden z twoich nielicznych, odbiegających od głównej "linii melodycznej".
14-01-2021 12:49 abacus [Link do komentarza]
(c) 2004-2023 by E-POEZJA
Strona wygenerowana w: 0.00867 s