literacki serwis recenzencki e-poezja
(wersja serwisu: 0.11 z dnia: 20-04-2021)
(c) 2004-2023 by E-POEZJA
Załóż konto
lub
Zaloguj się


Do przeglądania polecamy:


FireFox Web Browser
Wiersz z listy autora o pseudonimie wojciech
<< Poprzedni wiersz tego autora Następny wiersz tego autora >>
Pokaż wszystkie wiersze tego autora Dodaj do ulubionych
 
Podobno
kolejny zimowy wieczór
z siarczystym mrozem za szybą
jeszcze wczoraj przesuwałem palcami
gwiazdy po suficie
licząc oddechy przed pocałunkiem
budowałem mosty naszym liniom papilarnym
dłonie o dziwo odnajdywały się same

rano czas zeszklił drzewa
słońce wzeszło piętro wyżej
wciąż układam twój cień w kostkę
podobno zimą szczęście ociera się o nas jak głodny kot
prawdziwe przytula się jesienią

i chwyta za serce
Opublikowany: 08-02-2021 11:34 przez: wojciech
Dodaj komentarz
Właściciele serwisu nie odpowiadają za treść umieszczanych utworów i komentarzy. Wszelkie uwagi prosimy kierować bezpośrednio do ich autorów. Wszystkie utwory i komentarze zamieszczone na stronie podlegają ochronie. Zabrania się ich kopiowania, przetwarzania lub rozpowszechniania bez zgody autorów.
Komentarze (2)
Lubię Twoje spojrzenie z boku na wiersz... szlif po którym słowa nabierają mocy i nie tylko... z podziękowaniem :)))
18-02-2021 21:20 wojciech [Link do komentarza]
Podobno

kolejny zimowy wieczór
z siarczystym mrozem za szybą
jeszcze wczoraj przesuwałem palcami
gwiazdy po suficie
licząc oddechy przed pocałunkiem
budowałem mosty naszym liniom papilarnym
dłonie o dziwo odnajdywały się same
rzucaliśmy w siebie słowa kwiaty czasami śnieżynki----------w moim odczuciu ten wers zbędny, zgrzyta mi. Spróbuję wyjaśnić dlaczego. Powyższe dzieje się wewnątrz, a śnieżynkami rzucamy się na dworze, poza tym za oknem jest siarczysty mróz, więc te 'kwiaty' przy 'słowach', też mi zgrzytają. Wyglądają nieprawdziwie, tak jakoś przesadnie. 'Rzucanie w siebie' to ciut jak walka.

rano czas zeszklił drzewa
słońce wzeszło piętro wyżej
ciągle układam twój cień w kostkę-----------zamiast ciągle, chyba lepiej byłoby 'wciąż'
podobno zimą szczęście tylko ociera się o nas jak głodny kot------wyrzuciłabym 'tylko'
prawdziwe przytula się jeszcze jesienią-------wyrzuciłabym 'jeszcze', moim zdaniem zbędne dopowiedzenia
i chwyta za serce
------------------------------

Podobno

kolejny zimowy wieczór
z siarczystym mrozem za szybą
jeszcze wczoraj przesuwałem palcami
gwiazdy po suficie
licząc oddechy przed pocałunkiem
budowałem mosty naszym liniom papilarnym
dłonie o dziwo odnajdywały się same

rano czas zeszklił drzewa
słońce wzeszło piętro wyżej
*wciąż układam twój cień w kostkę
podobno zimą szczęście ociera się o nas jak głodny kot
prawdziwe przytula się jesienią
i chwyta za serce


Podoba mi się.
18-02-2021 13:14 wre... [Link do komentarza]
(c) 2004-2023 by E-POEZJA
Strona wygenerowana w: 0.13522 s